Seth R. Gadabout Pon 22 Gru - 2:56 | |
| Seth Roderick Gadabout Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Tramp, której przygody spisano w księdze Zakochany Kundel. Zamieszkiwał Green Gables, gdzie nie praktykował magii. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie uczestniczyła w rzucaniu strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 20%. W miasteczku znacie go jako czterdziestoczteroletniego mieszkańca, zwanego Seth R. Gadabout (ft. Norman Reedus). Zamieszkuje dzielnicę Mills Boulevard, pracując jako szeryf.
| uparty ☆ wytrwały ☆ samotny ☆ zmienny ☆ żartowniś ☆ pogodny ☆ myśliciel ☆ łatwo nawiązuje kontakty ☆ stanowczy ☆ przyjacielski ☆ skryty ☆ aktor ☆ dobry obserwator ☆ prowokator ☆ autorytet Jaki jest Seth każdy widzi. Nie znajdziesz w mieście bardziej pokręconego typa, który w jednej chwili przechodzi gruntowną metamorfozę. Jest zarówno dobrym jak i złym gliną i to w tym samym czasie. Często coś robi tylko po to, aby sprawdzić reakcję otoczenia. Można powiedzieć, że trochę minął się z powołaniem, bo powinien zostać socjologiem. Jest strażnikiem prawa i nie narzeka. Od smarka chciał zostać kimś ważnym i szanowanym. Teraz tym kimś jest. Może nie do końca tak jak planował (chciał zostać prezydentem, premierem i rządem Stanów Zjednoczonych w jednej osobie), ale to nie jest złe. Nosi broń, ma odznakę i autorytet. Czego więcej trzeba? Na to istnieje jedna odpowiedź, do której nigdy się nie przyzna. "- Seth? Czego więcej potrzeba do szczęścia? - Niczego. Jest wspaniale - odpowie. W myślach zaś doda - rodziny.- Seth? Martwi cię coś? - Mam strasznie dużo papierkowej roboty. Martwię się, że nie skończę do wieczora - zrobi zdegustowaną minę. Tak naprawdę - martwi mnie samotność.- Pomógłbym ci, ale przychodzą rodzice XYZ. Nie mogę się spóźnić. Mówię ci, to koszmar. Ciesz się, że nie musisz odwalać tego cyrku. - Moje kondolencje. W pracy zapiernicz i w domu to samo - kiwnie głową. Odwróci się plecami i zacznie grzebać w teczkach - oddam wszystko tylko zamieńmy się miejscami." Ale to są tylko krótkie epizody. Nie przejmuje się nimi i traktuje je jak stałe elementy życia. Każdy ma problemy, bo nie ma życia idealnego. Takie byłoby nudne i nieciekawe. Ma swoje wzloty i upadki jak wszyscy. Przy wzlotach tryska energią i dowcipkuje, upadki spędza włócząc się po gorszych dzielnicach. Tam czuje się na miejscu. Może dlatego, bo pochodzi z biednej rodziny i cudem nie skończył jako pijak tytułujący się niezrozumianym artystą. Z nieciekawego towarzystwa wyciągnęła go jakaś dziewczyna. Nawet nie pamięta jej imienia. Dla niego jest już tylko bogatą lalą, która chciała zbawić cały świat. Przez chwilę myślał, że to ta jedyna, ale coś im nie poszło. Różnica charakterów i takie tam bzdety. Byli ze sobą może z miesiąc i rozeszli się w zgodzie. Nie żałował. Dwa różne światy i takie tam głupoty. Ważne, że wziął się za siebie. | Seth urodził się w biednej rodzinie z dziada pradziada mieszkającej w Lanville. Jego matka była niespełnioną aktorką, która skończyła jako wiecznie upity wrak człowieka. Ojca nie miał i nigdy nie myślał o próbie poszukiwań. Podejrzewa, że jest nim jeden z wielu przyjaciół jego matki, którzy często pojawiali się w ich domu. Matka wiele razy wypominała mu, że jest dziełem przypadku. Tak wiele, że szybko nauczył się zatykać uszy i uciekać gdzieś, gdzie mógł udawać, że ma szczęśliwą rodzinę, wielki dom i psa. Godzinami włóczył się po ulicach, ale nigdy nie wychodził poza obręb znajomych kątów. Te bogatsze przerażały go. Odważył się dopiero, gdy miał jakieś trzynaście lat. Wtedy opanował technikę bezszelestnego podkradania się, znikania w mroku i niezauważalnych kradzieży. Wychowała go ulica i musiał sobie radzić. Szybko stał się okoliczną legendą. Mając szesnaście lat został szefem okolicznego gangu. Jako wzór dla szemranego towarzystwa z ulicy nigdy nie dał się złapać. Jego dobra passa mogła trwać jeszcze długo, ale poznał dziewczynę. Zakochał się i rzucił dla niej wszystko. Zmienił się i zaczął wychodzić na prostą. Zakochanie nie trwało długo. Po miesiącu doszli do wniosku, że to nie jest to. Jedynym dobrym skutkiem tej znajomości była zmiana, która zaszła w Sethu. Po tym poświęcił się zmianom i po dłuższym czasie podjął pracę w policji. Peggy Clarke poznał, gdy miał za sobą dwadzieścia dziewięć lat życia i spory staż. Śliczna Peg była sprzedawczynią w cukierni. To przez nią zaczął się zachowywać jak stereotypowy policjant z małego miasteczka. Codziennie kupował u niej całą torbę pączków. Większą część rozdawał kolegom z pracy, bo nie chciał przypominać prosiaka. Jego częste wizyty nie umknęły oku panny Clarke. Od słowa do słowa i okazało się, że ślicznotka ma wielkie poczucie humoru i wspaniały charakter... i białaczkę. Po trzech latach zaręczyli się, po pięciu (przerywanych gorszymi okresami choroby Peggy) zostali małżeństwem. Nie na długo. Pokłócili się o dziecko. Młoda Peg bardzo mocno upierała się przy swoim stanowisku. Seth był temu przeciwny. Po jednej z kłótni wyjechał do pracy. Peggy postanowiła raz na zawsze skończyć temat. Chciała się pogodzić i zapomnieć. Godzinę później opuściła dom. Nigdy więcej do niego nie wróciła. Za przyczynę wypadku podano złe warunki pogodowe. Straciła panowanie nad samochodem, który zleciał z urwiska. Nie miała żadnych szans na przeżycie. Właśnie w kostnicy po raz pierwszy doznał dziwnego uczucia. Przez kilka sekund myślał, że Peggy nie jest jego żoną. Wydawało mu się to nie na miejscu. Jakby kiedyś był ktoś inny. Przecież nie było! Podobno nawet wyszeptał coś o tym, ale sam tego nie pamięta. Nie popadł w depresję. Całkowicie oddał się pracy i szybko awansował. Nadal jest wesoły i pogodny, czasem dowcipkuje, ale to nie to. Nadal praca jest jego jedyną kochanką, którą porzuca tylko dla włóczenia się po mieście i spania. Seth mieszka w wielkim domu i nie można powiedzieć, że nie stać go na przyjemności. Nie odmawia sobie zwłaszcza papierosów. Praca i papierosy to jego dwa główne nałogi. Trzecim jest ciągłe pragnienie czucia adrenaliny. Zdecydowanie nie jest typowym szeryfem siedzącym za biurkiem.
☆ Jego pierwszym odruchem (gdy spojrzał na ciało Peggy w kostnicy) było stwierdzenie "- Ale to nie jest moja żona!", którego nie pamięta. Nie wie skąd mu to przyszło, bo Peggy była jego jedyną żoną. ☆ Czasami ma dziwne wrażenie, że ma dzieci. Wchodzi do domu i upewnia się, że ich nie ma. Tramp, poza dziećmi urodzonymi mu przez Lady, miał również syna z bajkową Peg, który znany jest wszystkim jako Chaps: idealna kopia swojego ojca. |
|
Re: Seth R. Gadabout Pon 22 Gru - 3:05 | |
| |
|
Re: Seth R. Gadabout Pon 22 Gru - 3:19 | |
| Karta zaakceptowana Trochę kiepsko myślę o tej godzinie, ale rozumiem, że pewnie chcesz mykać jak najprędzej do fabuły, więc nie będę zbytnio przedłużać. :) Nie wyłapałam żadnych błędów i muszę powiedzieć, że praktycznie od razu polubiłam Twoją postać. Może ma to związek z bajką, może nie, ale z pewnością Seth mnie urzekł. Z włóczęgi wprost na szeryfa Lanville - to się nazywa mieć styl! XD Dodatkowo jeszcze historia z jego żoną-nie-żoną i... Powiem tylko tyle, że Karta bardzo mi się podoba. Mykaj zatem do fabuły i pilnuj prawa w Lanville! Gadabout na start może znać bogatszych mieszkańców Lanville, na przykład samą panią burmistrz, wszelkiej maści złodziejaszków i ludzi jakoś związanych z łamaniem prawa oraz swoich współpracowników. |
|
Re: Seth R. Gadabout Pon 22 Gru - 18:07 | |
| |
|
|