Finn Carroll Wto 7 Lip - 22:20 | |
| Finn Carroll Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Mały Książę, której przygody spisano w księdze Mały Książę. Zamieszkiwał Neverland, gdzie nie praktykował magii. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie uczestniczyła w rzucaniu strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 60%. W miasteczku znacie go jako osiemnastoletniego mieszkańca, zwanego Finn Carroll (ft. PJ Liguori). Zamieszkuje dzielnicę Mills Boulevard, pracując jako autor bajek.
| Spakuj się w swoją ulubioną walizkę i podróżuj ze mną. Nie, nie zabieraj książki ani słuchawek, to ja będę dostarczał ci niesamowitych opowieści. Uwielbiam zwiedzać nowe miejsca. Najczęściej jeżdżę pociągiem, bo patrzenie przez okno głośno pędzącego po torach pojazdu jest jedną z moich ulubionych czynności. Chwyć moją dłoń i razem wyruszmy w przygodę naszego życia. Pokażę ci cokolwiek będziesz chciała. Zwiedzimy różne planety i poznamy niezwykłych ludzi. Zobaczymy piękne rośliny i pogłaszczemy niespotykane zwierzęta. Zawiąż mocno buty i zapnij płaszcz, bo wędrówka nie będzie łatwa. Wybierzemy się na podróż do wnętrza mojego umysłu. Wiatr Robiąc pierwszy krok, napotykamy przeszkodę. Wiatr, który wieje ze zbyt wielką prędkością. Nasze buty trekkingowe niewiele nam pomagają. Tak samo jest w życiu. Wszystkie trudności, które napotykamy na naszej drodze są wiatrem, który wieje nam bezczelnie w twarz i nie pozwala iść dalej. Ale wystarczy zwrócić się w drugą stronę. Obejść planetę dookoła i wyłączyć ogromny wiatrak, który nam przeszkadzał. Bolą cię stopy? Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale po przyjściu na świat nie możesz się poddawać. Musisz iść dalej. Kiedy byłem mały, zdiagnozowany został u mnie siatkówczak. Inaczej rak oka. Guz nie był duży i przez wiele lat nie był przeszkodą. Ale kiedy miałem 16 lat, mój stan się pogorszył, guz się powiększył. Teraz mam 18 lat i jedno szklane oko. Ale nie narzekam. Lubię wyobrażać sobie, że jestem teraz bardziej jak robot. Żartuję z tego i korzystając z tego, że drugie oko mam sprawne, tworzę zabawne rysunki, przedstawiające mnie z jednym szklanym okiem. Ogród To najbardziej rozwinięta część mojej wyobraźni. Tutaj powstają wszystkie szalone, ale zawsze przemyślane pomysły, które potem wdrażam w życie. Czy to na rysunki, filmiki, utwory muzyczne, czy opowiadania. Powstaje tam wszystko. Rzeczy odpowiedzialne, które wypadają, ale też myśli warte małego dziecka. Zaczynam od zasadzenia. Pojedyncza, przelotna myśl, która nigdy nie unika mojej pamięci, i która z czasem kiełkuje w coś wspaniałego. W różę, bo najczęściej tak wyobrażam sobie "dojrzałe pomysły". Wulkan To ta... mniej przyjemna część mnie. Zazwyczaj jest uśpiony, bo nie pozwalam moim złym przyzwyczajeniom przejmować nade mną kontroli, ale czasami pobudzony wyjątkowymi zdarzeniami, uaktywnia się. Lawa to moje pesymistyczne myślenie, obawy przed oślepnięciem, przed śmiercią, nieszanowanie innych i obrażanie ich. Wszystkie moje negatywne cechy, które co jakiś czas przestają być magmą i wychodzą na powierzchnię. Konewka przy ogrodzie Zawsze pełna i nigdy nie zamknięta. Często cieknie z niej i dookoła tworzy się spora kałuża. Woda w konewce to wszystkie moje dobre cechy. Kreatywność, odpowiedzialność, inteligencja, znajomość uczuć i odpowiednie reagowanie na nie, dobroć, empatia. To one pozwalają pomysłom w ogrodzie rosnąć. A razem z nimi, mojej wyobraźni. Róża pod szklanym kloszem Wszystko co kocham jest zamknięte w tym miejscu. Rodzina, znajomi, moje pasje. Boję się, że kiedy zostawię ją bez klosza, cała moja miłość odejdzie. A może nie znam się na uczuciach tak, jak myślałem? Może nie powinienem jej ograniczać? Cóż, chyba rzeczywiście mam w zwyczaju oszukiwać samego siebie w swoich uczuciach i osądach. Asteroida B-612 Moja planeta, pełna ciekawych miejsc, które odkrywa się z każdym krokiem. Tak, jak ona, z każdym dniem dowiesz się o mnie coraz więcej. - uwielbiam bajki, sam piszę naprawdę wiele i publikuję je w gazecie - moją ulubioną rośliną jest róża, a zwierzęciem lis - jestem leworęczny - zawsze noszę ze sobą mały notes, w którym znajduje się większość moich rysunków - gram na ukulele, ale w życiu bym nie zaśpiewał, bo jestem w tym okropny - lubię kanapki z masłem orzechowym i dżemem truskawkowym |
Pierworodny syn państwa Carroll, który już od urodzenia był wyjątkowym dzieckiem. Zawsze żądał, aby siedzieć przy stole dla dorosłych na różnych przyjęciach i wykłócał się z nimi, mając rację coraz częściej z czasem, jak rósł. Był bardzo poważny na swój wiek i rozumiał "sprawy dorosłych" lepiej od nich. W szkole nie było z nim żadnych problemów, uczy się dosyć przeciętnie, bardzo dobre oceny ma tylko z muzyki i plastyki, ale jego rodzice nie narzekają. Kilkoro przyjaciół, sporo znajomych, ale zazwyczaj jest tym, który na wąskim chodniku wypychany jest na koniec, co mu nie przeszkadza. Ma wtedy czas na rozmyślanie, bo zazwyczaj chodzi z głowa w obłokach. Będąc jeszcze małym brzdącem, został zdiagnozowany u niego siatkówczak, czyli rak oka. Mając szesnaście lat, został pozbawiony jednego oka, które zostało zastąpione szklanym, a teraz cały czas istnieją obawy, że operacja będzie wymagana również przy drugim.
- poznałem kiedyś niezwykłego pilota, co jest przecież mało prawdopodobne w Lanville, zwłaszcza, że nie interesuję się lotnictwem - uwielbiam róże, mają w moim sercu specjalne miejsce - poznając nowych ludzi, często staram się dopasować ich w poszczególne kategorie: król, próżny, latarnik, pijak, bankier, geograf - zaczęło się to kiedy byłem mały, ale cały czas wyobrażam sobie, że lampy na ulicach zapala pewien oddany swojej pracy mężczyzna - wie, że z jego włosami coś jest nie tak, uważa, że powinny być blond - uważa, że nie pasuje do tego świata - pisze serię opowiadań, w których jest chłopcem o blond włosach, który podróżuje przez kosmos, zwiedzając różne planety, na których poznaje dziwnych ludzi; tych bajek nie ma zamiaru publikować
Po zwiedzeniu wszystkich planet, o jakich mowa w książce, Mały Książę wyruszył na swoją ostatnią podróż. Wąż miał ukąsić Księcia i pozwolić mu wrócić do Róży i asteroidy B-612, ale coś poszło nie tak. Po tym, jak trucizna przepłynęła przez jego żyły, Książę obudził się w całkowicie nieznanym mu miejscu. To nie był jego dom. Zdenerwowany chodził przez kilka dni, szukając swojej Róży, bo nie mogło dojść do takiej niesprawiedliwości, żeby chłopiec nawet po śmierci nie mógł spotkać się z nią ponownie. W końcu opadł całkowicie z sił i odwodnionego odnaleźli go Zagubieni Chłopcy. Po tym zdarzeniu Mały Książę stał się jednym z nich.
|
|
Re: Finn Carroll Wto 7 Lip - 23:46 | |
| Polubiłam Finna od samego początku! Chętnie bym posłuchała jego wszystkich historii o miejscach w których był. Mało osób utrudnia życie swoim postaciom pozbawiając ich części ciała, a historia z rakiem i szklanym okiem jest naprawdę ciekawa i poruszająca! Dobrze, że sam do tego podchodzi bardzo luźno. Jest wyśnionym pisarzem bajek! Na pewno znasz wszystkich mieszkańców Mills Boulevard, wszystkich rówieśników ze szkoły, a także nasze koło gospodyń wiejskich, które siedzi pod kryptonimem młodych matek. Na pewno kupują od Ciebie książki dla swoich pociech! |
|