Śnieżka Sro 20 Sty - 14:24 | |
| Snow White (ft. Antonina Vasylchenko) Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Śnieżką, której przygody spisano w księdze Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków. Zamieszkiwał królestwo Fairylandu, gdzie był magicznie obojętny.
| Cześć, na imię mi Śnieżka i mam usta czerwone jak wino, cerę jasną niczym śnieg, a włosy czarne na miarę hebanu. Wyznaję zasadę przez żołądek do serca i wydaje mi się, że jestem urodzoną panią domu. Posprzątam, ugotuję oraz wyprasuję skarpetki do tego uraczę dobrym winem, zrobię erotyczny masaż, a na końcu sprawię nam przerywane oddechy dzięki którym będziesz śnić na jawie; będziesz pijany oraz przesiąknięty mną i tylko rozkosz wyszepcze ci do ucha, że to wszystko nie jest marzeniem sennym. Cześć, mam na imię Śnieżka i lubię zatracać się w zmysłach oraz czuć intensywne doznania. Czasem udaję, że wcale nie patrzysz na mnie z politowaniem lub nie zastanawiasz się nad moją głupotą, wynikającą z ufności do wszystkiego, co mnie otacza. Każde zło przebijam dobrem. Cześć, mów mi Śnieżka i jeszcze wiele pikantnych rzeczy. Lubię twoją uwagę skupioną pozornie tylko na mnie, chociaż zdaję sobie sprawę, że za drzwiami masz takich dziewczyn tysiące. Nie widzę ich lub widzieć nie chcę. Przysłaniają mi klapki na oczach widok rozległy. Jestem łatwowierna, nazbyt ufam ludziom. Moim mechanizmem obronnym jest jedynie pozorne nie zaprzątanie sobie głowy wieloma istotnymi sprawami, nigdy zaś sercowymi lub odnoszącymi się do podnoszenia mi własnej wartości. Moja wewnętrzna ignorancja często nie pozwala mi być na bieżąco w twoim życiu. Nie uważam jednak, abym cokolwiek straciła, bowiem mocno skupiam się na własnych przeżyciach, zwłaszcza tych wewnętrznych. Wybacz mi proszę również fakt, że czasem ignoruję cię zupełnie. Zostaw mnie wówczas w spokoju – potrzebuję odpocząć od ludzi, odgrodzić się od zgubnego wpływu świata zewnętrznego. |
Po tym jak łowca mnie oszczędził, a ja zamieszkałam u krasnoludków, nawiązaliśmy bliższą znajomość, która jednak skończyła się w momencie mojego spotkania z księciem. Pocałunek prawdziwej miłości mnie wybudził, ale chyba źle go zapamiętałam skoro w nocy poślubnej nie zorientowałam się, iż łożę dzielę z kimś, kto choć wygląda identycznie, to całuje w zupełnie inny sposób. Nie wiem więc wciąż, że uśmiecham się codziennie rano do Mroka, podającego się za księcia, co wybudził mnie za pomocą swych ust. |
|
Re: Śnieżka Sro 20 Sty - 19:45 | |
| Nasza kochana Śnieżka. Oczywiście, że pamiętam ją z poprzedniej edycji! I jestem bardzo, ale to bardzo ciekawy bajkowej relacji pomiędzy nią i Mrokiem, a o której tak mało było wcześniej. Będę śledził Wasze wątki uważnie i chętnie od czasu do czasu namieszam Wam z nich! Ale zawsze dobrze, w końcu Dobru zależy na tym, żeby Śnieżka była szczęśliwa. |
|