Małgosia Wto 19 Sty - 20:08 | |
| Malgosia (ft. Grace Hartzel) Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Małgosią, której przygody spisano w księdze Jaś i Małgosia. Zamieszkiwała Fairyland, gdzie była magicznie obojętna.
| Przez ostatnie ponad dziesięć lat Małgosia nie zmieniła się dużo. Przynajmniej jeśli chodzi o charakter. Mnóstwo czasu spędza blisko natury, w końcu mieszka w domu w samym środku lasu! Całkiem nieźle chodzi po drzewach, zdecydowanie lepiej czując się na wysokościach, bo stamtąd wszystko widzi, podczas gdy nikt na dole nie spodziewa się gdzie jest. Trochę się boi, że złapie ją jakaś Baba Jaga, albo inna zła czarownica, ale poza tym jest też strasznie ciekawska. Wścibia nos nie w swoje sprawy, ale zawsze ma przecież dobre intencje! Niesie pomoc każdemu, kto wydaje jej się zagubiony, równie chętnie udzielając rady w sprawach miłosnych, co zanosząc zgubione zajączki do jamy, gdzie czeka na nich mamusia. Czasem można mieć jej dość, kiedy gada za dużo i myśli, że to co mówi jest bardzo mądre, ale jak można jej nie lubić? To taka dobra dziewczyna! Nie złość się na nią, kiedy powie coś, co nie wypada, na pewno nie zrobiła tego na złość, a fochy nic nie dadzą. Na Małgosię najlepiej działają proste wyjaśnienia, wtedy nie dodaje sobie swoich wymyślonych teorii, które nie zawsze zgadzają się z zamysłem drugiej osoby... Małgosia jest osobą pozytywną, gadatliwą i szczerą. Chociaż lubi towarzystwo ludzi, to chętnie też spędza czas sama, najlepiej gdzieś nad wodą. Ma bujną wyobraźnię i nieraz marzy sobie co by to mogło się wydarzyć. Oczywiście nie chciałaby kolejny raz spotkać Baby Jagi, myśli raczej o szczęśliwych bajkach, zupełnie ignorując fakt, że dobre zakończenie jest zawsze po wielu problemach. Nie lubi pić alkoholu, bo twierdzi, że zaburza spojrzenie na świat, a ludzie zachowują się wtedy nieprawdziwie. Jeszcze jak się dziwnie kiwają, to jest całkiem śmiesznie, ale najgorsze jak robią się agresywni albo zbyt klejący. Małgosia czasem rozbija butelkę albo wylewa jej zawartość. To dla dobra tych, którzy chcą pić więcej. Chociaż przeważnie jest dosyć spokojna, to zdarza jej się złościć. I krzyczeć. A jak krzyczy to przeważnie od razu płacze i w ogóle wygląda okropnie. Bardzo się przejmuje, kiedy coś nie idzie po jej myśli, bo wtedy przeważnie twierdzi, że to jej wina bo nie umie - czegoś zrobić, wymyślić, powiedzieć, wytłumaczyć, pomóc. Wierzy w dobro (może pomijając te wszystkie okropne Baby Jagi i czarownice) i dla każdego ma zawsze dobre słowo (i radę też). Jeśli tylko pokochasz Małgosię, to na pewno będzie fajnie. |
Kiedy umarł tata, Marysi było bardzo smutno. Strasznie długo płakała, ale w końcu cały czas miała brata, więc jakoś udało jej się pozbierać. Podróżowała trochę, a najbardziej ciągnęło ją do Neverlandu i wielkich wód. A potem okazało się, że Jaś się zmienił i nie był już jej dawnym Jasiem. Małgosia strzeliła wielkiego, całkiem kobiecego focha i postanowiła się do niego nie odzywać. Powiedziała tylko, że nie jest już jej prawdziwym bratem. W rzeczywistości cały czas miała na niego oko, bo jakie on głupoty wyprawiał, to głowa mała! |
|
Re: Małgosia Wto 19 Sty - 22:44 | |
| No, zdecydowanie Małgosia jest inna od Jasia, ale w końcu żadne rodzeństwo nie jest takie samo, prawda? Mam nadzieję, że jednak wybaczysz Jaśkowi, bo to, że on sobie coś tam ubzdurał w głowie nie może was skreślać z bycia super dwójeczką tak. Bawcie się dobrze, robaczki. |
|