Hades ☆ Herkules ☆ magiczny ☆ 40% pamięci ___________________________________________
Charakter bohatera Oj. Sam siebie prowadzi do autodestrukcji, więc nie ma mowy o żonie i tym bardziej małych brzdącach, biegających sobie po całym domku. Chociaż, kobiety to jego słabość tak jak kilka innych rzeczy. No tak, ironiczny, arogancki i z własnym i tylko sobie znanym poczuciem humoru. Zawsze ciągnęło go do niebezpieczeństwa i wrażeń. Siedzenie w domu? Nie dla niego. Cudownych, ckliwych opowieści? W życiu, umrze na miejscu. Siedzenie w domu, przed TV z torbą fast - fudów i kilku napojów? E no, czasami. Ale i tak rzadko, woli wybyć z domu... Byle gdzie. Tak naprawdę roznosi go energia, odwaga i chęć robienia wszystkiego co tylko można. Naprawdę. Zrozumienie jego, graniczy z cudem. Jak można chcieć zgłębiać się w jego psychikę? To wręcz samobójstwo, a poznanie jego myśli może dosyć mocno rozbawić, zniesmaczyć i wiele innych negatywnych uczuć, których aż szkoda wymieniać. Niektórzy chcą go uważać za dobrego. W końcu strażak, ratuje ludzi, zdejmuje koty z drzew. Och, ach, taki szarmancki i szczery. Niezbyt chętnie tego słucha, często przerywa to wybuchem śmiechu. Jego nie da się zmienić ani wykryć w nim chociaż odrobinę dobroci. Jest strażakiem bo... Ogień to coś, co go fascynuje, szarmancki bo czasami trzeba, a szczery... Bo nienawidzi kłamać. Chociaż i tak te większe występki zataja, a przynajmniej swoje. Innych woli zdradzać, bo wtedy ludzie cieeerpią... Chcę coś? Musi mieć. Nie ma odmowy, ona wręcz nie i s t n i e j e w jego przypadku. Dosyć beznadziejnym, ale co tam. Wybuchowy, narwany. Ciężko z nim wytrzymać. No i jeszcze dużo mówić, ale więcej to tylko u jego psychologa.
Kilka słów o zyciu w bajce Wiadomo jakie jest życie boskiego potomka. Wyśmiewanie się ze śmiertelników, podpalanie wrogów i walki z kochanymi braciszkami. I tak toczyło się przez wiele wieków, a on przy każdej możliwej okazji chciał uprzykrzać komuś życie. Och, chętnie zadarł z Herkulesem, swoim bratankiem. Miał niezły plan, uprzykrzenia mu życia. Wysłał kilku... Hmm, kretynów, by go zabili. Czemu? Miał go zamordować, tuż przed tym jak osiągnie swój najważniejszy w życiu cel - Opanować Olimp! Gdy w końcu, po wielu latach go spotkał... A raczej spotkała Megara, był wściekły. Wysłał ją jako wielce zakochaną w nim, mającą podkładać kłody pod nogi. No cóż, miała. Nie jej wina że zakochała się w herosie, siłaczu i idiocie... A nie, skreślić - jej. Mogła mieć jego, boga, władcę i żyć w pieniądzach i tak dalej... Ale nie, musi mieć bezmózgiego chłoptasia. Był uważany za martwego. Ale halo, jest nieśmiertelny... Dlatego też wylazł sobie z rzeki i z irytacją patrzył na dusze przelatujące pomiędzy krainą życia, a śmierci. Gdy dostał zaproszenie do... Sojuszu? No cóż, przybył. I jako jeden z wielu złych charakterów, trafił tutaj.
Informacje o współczesnym zyciu Legenda głosi, że wywodził się z porządnej, bogatej rodzinny. Miły, prawny, grzeczny, dobrze się uczący, a później porządnie i legalnie zarabiającym. Aż w pewnym wypadku, gdzie jego rodzina zginęła (W tym prawdopodobnie żona, dziecko i rodzice), a on stracił całą pamięć. Kilka tygodni w śpiączce, a potem gdy się już obudził, został w Lanville na zawsze. Miał całkiem niezłe zapasy w banku, więc zakup domu i inne tego sprawy były jak pikuś. Ale w końcu pracować trzeba. Nieźle zarabiający, prowadzący nielegalne handle. No cóż, jedna kobieta mu to popsuła, więc lepiej było zająć się czymś innym. Strażak? Czemu nie! Ogień, adrenalina... To mu odpowiada. Nawet bardzo. Chociaż krew go zalewa na widok histeryzujących dzieciaków, bo kotek siedzi na drzewie. Smutne. Jest osobą która chętnie bywa w klubach, na imprezach i różnych targach. W mieście znany jako niezbyt przyjazny, lekko szurnięty i gustujący w alkoholach. No cóż, niektórzy też widzą w nim bohatera - w końcu strażak i tak dalej.
Zachowane wspomnienia - Mieszkał gdzieś gdzie jest ciemno i gorąco. Czasami w śnie przypomina sobie jakieś małe, brzydkie ludziki, które tam biegały. - W głowie nadal mu tkwią obrazy umierających ludzi. Najczęściej nawiedzają go w snach. - Ma poczucie że był kimś ważnym, wysoko postawionym. - Do niektórych ludzi których w innym świecie nienawidził, też żywi głęboką urazę. - Jest mu gorąco. Ciągle. Dlatego nawet zimę bez problemów wyjdzie na dwór chociażby w samych szortach. Dziwi go to tak samo, jak i śmieszy. - I jeszcze ogień! Pamięta mnóstwo ognia... - Oraz twarz Megary. - Bywa że zdaje mu się, iż coś się pali, od mebli po jego dłonie i głowę.
___________________________________________
Bad Spell ☆ 38 lat ☆ Strażak ☆ Robert Downey Jr.
Gość
Gość
Re: Hektor Nomed Sro 22 Sty - 17:06
Podoba mi się zawód Hadesa we współczesnym świecie, jak i twoja kreacja bohatera. Wydaje mi się, że taki właśnie jest, chociaż zabrakło mu tutaj trochę większej dawki mroku, jakiegoś ciekawszego sposobu na zrobienie karty. Co to znaczy? Karta jest poprawna, ale i standardowa, jest w niej wszystko, co trzeba, ale nie porywa. Zabawne, że Hektor obecnie bywa uważany za bohatera, ten wątek pokazuje, że los bywa przewrotny. Poza tym wspomnienia zostały ładnie powiązane z życiem w bajce. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak wyrazić nadzieję, że pozostaniesz z nami na dłużej. Życzę miłej zabawy!