Duchessa ☆ Aryskotraci ☆ niemagiczna ☆ 20% pamięci ___________________________________________
Charakter bohatera Bajkowe koty, w odróżnieniu od tych prawdziwych, są stworzeniami troskliwymi, ciepłymi i rozkosznymi do granic rozpuku. Rodzina, przyjaciele i radość z życia są dla nich najważniejszymi z wartości. Dokładnie taką kotką była Duchess - mimo że była odrobinę rozpieszczona, to trudno było znaleźć bardziej przyjazne stworzenie. Cóż, była. Sprawy odwróciły się o sto osiemdziesiąt stopni po przeniesieniu się do wymiaru niemagicznego. W świecie baśni była kotem stereotypowo przecudownym, więc - z zachowaniem zasad kociej logiki - w świecie ludzi stała się kotem stereotypowo paskudnym. Cat jest osobą dosyć opryskliwą, w dodatku bardzo lubi zadzierać nosa i oceniać innych wzrokiem. Problemy te potęguje fakt, iż należy do ludzi o dość wysokim wskaźniku ilorazu inteligencji, co lubi zaznaczać, wymądrzając się i otwarcie kłócąc z tymi, którzy w jej opinii się mylą. Sporo osób w miasteczku twierdzi, że jest tu najbardziej negatywną osobą, a ona - oczywiście - się z tym nie zgadza. Jest przesadnie sarkastyczna, oraz uwielbia ironizować i kłamać w swych wypowiedziach, przez co mało kto wie, jaka jest jej prawdziwa opinia. Ale nudno by było, gdyby była WYŁĄCZNIE potworna, prawda? Cóż, jak każdy kot jest odrobinę fałszywa, dlatego niektóre osoby mogą myśleć, że przypadły jej do gustu, choć w cale tak nie jest. Potrafi być miła i "do rany przyłóż", jednak tylko dla tych, na których najbardziej jej zależy. Tak naprawdę to tylko nieliczni znają jej lepszą stronę - troskliwą i przezabawną mistrzynię sucharów, z lekko narcystycznym nastawieniem. Ci, którzy nie są z nią zbyt blisko, wszystkie te cechy odbierają jako zazdrość, wredotę i samouwielbienie, czym powodują jeszcze większą chęć zamordowania ich u Catherine. Jednak kobieta(-kot) zmienną jest, dlatego wszystko zależy od szczęścia. Zaproponujesz jej kawę w te dni? Wspomnienia raczej nie będą pozytywne. Oblejesz ją barszczem kiedy indziej? Może rzucić ci się na szyję i wyznać miłość! To chyba jedne z objawów jej schizo-dwojenia jaźni.
Kilka słów o zyciu w bajce Duchessa była przez długi czas jedyną, ukochaną kotką swojej Pani. Pani była przemiłą kobietą, jednak owdowiałą i bezdzietną. Jej jedyną pociechą, oprócz Duchessy, był lokaj Edgar, który z całej siły starał się utrzymywać z Panią jak najbliższe kontakty, głównie z nadziei otrzymania sporego spadku, kiedy pożegna się ona ze światem. Edgar był człowiekiem trudnym w pożyciu, nienawidził Duchessy z całego serca, gdyż nie mógł pogodzić się z myślą, że Pani ma zamiar zostawić cały swój majątek kotu. Jego najgorszy koszmar spełnił się jednej z letnich nocy - Duchessa urodziła trzy kocięta: Marie, Toulouse i Berlioz, które momentalnie rozkochały w sobie Panią. Cztery koty były rozpieszczane do granic moralności, co jeszcze bardziej irytowało Edgara. Któregoś dnia nie wytrzymał i wywiózł zwierzęta do ciemnego lasu, mając nadzieję, że nie będą w stanie znaleźć drogi powrotnej. Wtedy pojawił się ich wybawca - kocur O'Maley, z którego pomocą powrócili do domu cali i zdrowi, po drodze przeżywając wiele przygód. Duchessa i O'Maley zostali małżeństwem i wspólnie wychowywali trójkę kociaków.
Informacje o współczesnym zyciu Catherine sądzi, że wychowywała ją matka wraz z wujem, jednak zginęli oni w jakimś potwornym wypadku, zostawiając jej spadek, dziwne, mgliste wspomnienia i antykwariat, w którym często spędza popołudnia. Chodzi na regularne wizyty do miejscowego psychiatry, ze względu na swe "schizofreniczne rozdwojenie jaźni", spowodowane dziwnymi snami i wahaniami nastrojów. Są to jednak wizyty tajne, na które przybywa pod osłoną nocy, ubrana w czarny płaszcz, aby nikt jej nie rozpoznał. W tak małym mieście jak Lanville trzeba dbać o reputację, gdyż bardzo łatwo można ją stracić. Oprócz terapii u psychiatry, musi stosunkowo często odwiedzać kosmetyczkę, przez problemy z nadmiernym owłosieniem w... dziwnych miejscach (czyżby skutek uboczny?). Uzależnienie od wszelakich produktów mlecznych, jak i samego mleka, zaspokaja w miejscowych kawiarniach i cukierniach, zostawiając w nich monstrualne kwoty.
Zachowane wspomnienia Niestety, Cat nie pamięta nic o swojej prawdziwej rodzinie i życiu w bajce. Czasami jej podświadomość ma jakieś przebłyski, jednak dziewczyna tłumaczy je sobie schizofrenią. Na co dzień nie przepada za psami, gdyż na ich widok ma jakieś dziwne dreszcze. Kocha biżuterię, wszelkiego rodzaju rzemyki, błyskotki i wszystko, co w jakiś sposób brzęczy.
___________________________________________
Bad Spell ☆ 25 ☆ Właścicielka Antykwariatu ☆ Amanda Seyfried
Gość
Gość
Re: Catherine S. Claw Sro 22 Sty - 19:51
Ach, Arystokraci, moja ukochana bajka z dzieciństwa. Bardzo spodobał mi się charakter, to jak skontrastowałaś Cat z bajkową Duchessą, wielki plus za to! Oczywiście w pozostałych punktach wszystko dobrze ujęłaś, tak więc nie mam nic do zarzucenia.