Jacqueline Romanoff Czw 31 Mar - 22:42 | |
| Za górami, za lasami, zyla niezwykla postac zwana Anastazja/Poppet, której przygody spisano w ksiedze Anastazja/Cyrk Nocy. Zamieszkiwala Green Gables, gdzie byla czarodziejka. Sielanka zostala przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawily sie ciemne chmury, straszna klatwa, która wymazala wszystkim pamiec. I choc postac ta nie uczestniczyla w rzucaniu strasznego zaklecia, zmuszona byla do rozpoczecia zwyklego zycia w Pinewood, pamietajac swoje poprzednie zycie w 0%. W miasteczku znacie go jako szesnastoletniego mieszkanca, zwanego Jacqueline Romanoff (ft. Ciara Baxendale). Zamieszkuje sierociniec w Fables Hills, uczac sie bedac bogata, ale w zasadzie to biedna, bo zabrali nas tacie.
Jacqueline Penelope Romanoff Rys bohatera sweet "There you'll stand, ten feet tall I will say, "I knew it all along" Your eyes–wider than distance This life–sweeter than fiction"
szerokie uśmiechy, różowe błyszczyki, podskakiwanie z gracją i chodzenie na pointach. wiatr we włosach, zapach książek, cynamon i bita śmietana. letnie sukienki, lekkość w sercu, śmiech o północy i wyjazdy daleko stąd. Taka potrafię być - dziewczęca, urocza. Przerzucam rude włosy ze zniecierpliwieniem, kiedy opowiadam ci o moich planach; uśmiecham się szeroko i smakuję swojego wiśniowego błyszczyku; obejmuję ciebie, kiedy jest ci smutno i cieszę się razem z tobą, kiedy coś ci się udaje. Noszę kolorowe sukienki, nawet kiedy jest zimno i próbuję przekonać ciebie, że zawsze mogło być gorzej, nawet jeśli świat wokół ciebie się wali. Kręcę radośnie piruety kiedy dostaję A+, kręcę twoje włosy na pięć minut przed wyjściem, żeby upewnić się, że będziesz wyglądać tak, jak chciałaś. Taką możesz zobaczyć mnie na co dzień.
spicy "Stress is not the spice of life any more than arsenic is. And without it, you won't feel bored"
głośna muzyka, przewracanie oczami, uniesienie brwi. ironiczne poczucie humoru, nieodpowiedzialne decyzje i słodki smak gorzkiego alkoholu. ciężkie buty, nerwowe tupanie nogą, przekomarzanie się. Czasem widzisz mnie inną - moje rude włosy jakimś cudem mają inny odcień, choć to tylko iluzja, gra świateł. Denerwujesz kogoś, kto jest mi bliski, a ja, choć wciąż mam na sobie strój baletnicy, z całej siły nadepnę glanem na twoją nogę. Będę kłóciła się z tobą przez następny tydzień tylko dlatego, żebyś przyznał mi rację. Powiem "fight me!" chociaż jestem strasznie niska. Stanę w obronie młodszej koleżanki, chociaż prawie jej nie znam. Nienawidzę nudy i zaciągnę ciebie na koniec Pinewood dlatego, że tak jest ciekawie. Spróbuję włamać się do gabinetu dyrektorki, spróbuję otworzyć twoją szafkę, powiem dziewczynie, o której wciąż myślisz o tym, jak się czujesz. Wszystko robi się po to, żeby życie miało bardziej wyrazisty smak!
bitter “Bitterness is like cancer. It eats upon the host. But anger is like fire. It burns it all clean”
ściągnięte usta, zmarszczone brwi, podbródek wysunięty do przodu. błysk w oczach, którego po chwili nie ma i głośne westchnięcie, które znika tak szybko, jak się pojawiło. bezsenna, ciemna noc i głowa na ramieniu przyjaciela. przygryzanie policzka od środka i kolorowe cukierki, które nie smakują dobrze. To ja, gdy nikt mnie nie widzi. Siedzę w kącie, z głową opartą o kolana; uśmiecham się, ale wokół oczu nie mam zmarszczek; zaciskam usta z całej siły i przecieram oczy szybko - na tyle, że tego nie dostrzegasz, o ile nie jesteś uważnym obserwatorem. Świat traci trochę swoje kolory i wydaje się być ciemniejszy, nie różnorodny. Słyszę bicie mojego serca i oddech, zupełnie tak, jakbym niczego nie miała w środku. Może nie mam. A potem się denerwuję, wkurzam na cały świat. Krzyczę na ciebie, choć niczego nie zrobiłeś źle, krzyczę na siebie, bo przecież powinnam umieć pozbyć się negatywnych emocji. A później wszystko mija, tak szybko jak się pojawiło. Całkiem jakby złość potrafiła to wymazać. Nie jestem taka często - jeśli mnie nie znasz, to może nawet nigdy. Wciąż jednak w środku czuję to wszystko, co tak bardzo chcę ukryć przed samą sobą. Ból po stracie matki, żal do naszego taty, tęsknota za domem.
- uczę się baletu i chodzę na szermierkę - uwielbiam romanse, choć ludzie często mówią, że jestem przez to naiwna w sprawach chłopaków - nigdy nie miałam chłopaka, choć lubię mówić, że jest inaczej - nałogowo wącham książki i świeczki zapachowe, o ile mam okazję taką zdobyć; najczęściej dostaję - uczę się języka rosyjskiego, zawsze mi się podobał - czasem przygarniam koty i trzymam u siebie w pokoju, choć opiekunki oczywiście o niczym nie wiedzą!
Utkana rzeczywistosc To doprawdy dosyć smutne życie, na które skazał nas z bratem nasz tata. Widzicie, nie zawsze taki był, ale później coś się popsuło. Zaczął pić, najpierw mniej, a później trochę więcej i w końcu był nie do wytrzymania. Nie bił nas, ani nic, ale nie należał do specjalnie przyjemnych osób. Chciałam kochać mojego tatę i traktować go jak moją rodzinę, ale jednak nie byłam w stanie. W szkole szło mi tak jakoś przeciętnie - nie było źle, ale nie było też dobrze. Byłam trochę smutnym dzieckiem, ale przyjaznym. Dzięki temu miałam całkiem sporą grupkę przyjaciół, ale moim najlepszym przyjacielem był zawsze mój brat bliźniak! Nasza mama spłonęła w pożarze, który wywołał nasz pijany tata, dlatego opieka społeczna zabrała nas z domu i umieściła w sierocińcu. W zasadzie może to i nawet lepiej? Tutaj nie musieliśmy czuć codziennie tego okropnego zapachu alkoholu. No i mieliśmy siebie, a to było najważniejsze. Zachowane wspomnienia Niczego nie pamiętam, lubię jednak język rosyjski, koty i białe sukienki. Uwielbiam połączenie czarnego z białym i chodzenie do cyrku. Odstepstwa w bajce Przygoda naszej Anastazji wcale nie zaczęła się tam, gdzie z reguły mówią. Bo zanim Anastazja była Anastazją, prowadziła całkiem inne życie. Zacznijmy od tego, że jej prawdziwym ojcem był najprawdopodobniej Rasputin, kochanek jej matki. Gdy zaszła ona w ciążę, nie potrafiła znieść myśli o tym, że urodzi dziecko z nieprawego łoża. Przemierzyła więc całe królestwo w poszukiwaniu kogoś, kto będzie mógł jej pomóc. Osobą tą okazała się być pewna czarownica. W zamian za przyszłą przysługę, rzuciła ona zaklęcie. I w ten sposób powstał cyrk. Wszyscy w magicznym cyrku dostali nowego wspomnienia, które mówiły im, że matka Anastazji była tu od zawsze. Był też mąż. Ojciec Anastazji, który tak naprawdę tym ojcem nie był. Oprócz Anastazji, urodziło się także drugie dziecko, brat bliźniak. Matka Anastazji nie pamiętała już o tym, jakie imię miała nadać swojej córce, dlatego wybrała inne - Penelope. Wszyscy jednak mówili na nią Poppet, niemal od momentu w którym ona i jej brat przyszli na świat. Wszystko wydawało się być piękne i wspaniałe, aż do czasu w którym Poppet odkryła, że ma niezwykły dar - za pomocą gwiazd umie odczytywać przyszłość. Co z początku wydawało się być czymś ciekawym i fascynującym, szybko przemieniło się w powód do zmiany wszystkiego. Poppet zobaczyła bowiem wśród gwiazd siebie, otwierającą portal do odległej krainy zwanej Rosją. I choć jej brat mówił jej, aby dała sobie z tym spokój, ona nie słuchała. W końcu odnalazła tę samą czarownicę, która wcześniej pomogła jej mamie - i poprosiła o pomoc. Czarownica widziała doskonałą okazję - dziewczynka umiejąca przepowiadać przyszłość mogła się kiedyś przydać. Odwróciła więc ona klątwę dla Poppet i w ten sposób trafiła ona do Rosji. Znów była Anastazją, a ludzie w Rosji dzięki fałszywym wspomnieniom uważali, że Anastazja była tam od samego początku. Wliczając w to samą Anastazję. Poppet nie była jednak głupia i wcześniej na wszelki wypadek, gdyby coś się stało, zostawiła swojemu bratu list. Ten, idąc za wskazówkami, trafił do Rosji w poszukiwaniu swojej siostry, choć zajęło to dużo czasu. Trafił na nią w końcu, kiedy Anastazja żyła po zakończeniu swojej bajki. Przypomniał jej o tym, kim jest i dzięki temu rodzeństwo znowu siebie odzyskało. Szczęście nie trwało długo, bo Anastazja znów wyczytała coś z gwiazd - nadchodzącą klątwę. Przypomniała wtedy o sobie czarownica, która podała cenę odwrócenia klątwy dla Anastazji - nie może ona nikomu powiedzieć o klątwie, ani zrobić niczego, co mogłoby przeszkodzić w jej realizacji. Anastazja do końca, aż do rozpoczęcia się klątwy, żyła z wielkim poczuciem winy, że nie może nic zrobić aby pomóc swoim przyjaciołom i rodzinie.
Ostatnio zmieniony przez Jacqueline Romanoff dnia Pią 1 Kwi - 8:54, w całości zmieniany 1 raz |
|