| Clothes Shop "Anastazja" | Zachowane wspomnienia: 100% MOJA HISTORIA TO : Prastara istota
☆ Punkty magii : 715
☆ Liczba postów : 354
Clothes Shop "Anastazja" Pią 16 Lis - 23:49 | |
| |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Kraina Lodu
☆ Zwano mnie : Elsa
☆ Zawód : malarka
☆ Punkty magii : 142
☆ Wiek : 23 lata
☆ Liczba postów : 17
Re: Clothes Shop "Anastazja" Wto 27 Lis - 15:09 | |
| [1] Pogoda nie leżała w guście Iris, wolała zimniejsze poranki, kiedy mogła nałożyć na siebie tony ciepłych ubrań i nie przejmować, że może być jej za gorąco. Choć w rzeczy samej nigdy nie narzekała też, że jest jej za zimno, nawet gdy wcześniej wspomnianej tony ubrań nie miała, wręcz lubiła chłód i jego dotyk na skórze. Niemniej jednak wyposażyć się w nowe ciuchy potrzebowała i te na obecne temperatury, jak i te, które miały nadejść. Poza tym obiecała Olafowi wspólne spotkanie, a że zawsze potrzebowała pomocy w wyborach ubrań – żeby nie kupować nazbyt eleganckich i nie wyglądać przez to na starszą niż jest – uznała, że taka wyprawa na rubieże materiałów i wieszaków będzie idealna. Gdy tylko skończyła rozmawiać z kolegą przez telefon, aby umówić konkretne miejsce, zajęła się oporządzaniem siebie. Delikatny makijaż, a także w miarę wygodne ciuchy, okiełznane blond kosmyki i była gotowa aby wyruszać. Oczywiście przed wyjściem pożegnała się z babcią, instruując o obiedzie przygotowanym w lodówce, o tym, że jeśli coś by się działo to staruszka może śmiało dzwonić, a Iris czym prędzej wróci do domu. Wychodząc wzięła ze sobą zapakowany pieczołowicie jeden z obrazów, który potrzebowała zanieść na pocztę i wysłać do klienta na południe stanu. Udała się najpierw na pocztę, oczywiście nie obyło się bez długiej kolejki, przez którą zaczęła się stresować, iż może nie być równo o czasie na umówionym miejscu. Na szczęście wszelkie jej obawy rozwiały się gdy nadała paczkę i ruszyła powoli do sklepu. Oczywiście zjawiła się dziesięć minut przed czasem, ale aby nie być nie fair względem znajomego, usiadła na pobliskiej ławce tuż przed sklepem, a w oczekiwaniu raczyła się przeglądaniem „inspiracji modowych” w telefonie. |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Kraina Lodu
☆ Zwano mnie : Olaf
☆ Zawód : kucharz w rodzinnym hotelu
☆ Punkty magii : 140
☆ Wiek : 21
☆ Liczba postów : 15
Re: Clothes Shop "Anastazja" Pią 30 Lis - 16:39 | |
| @Iris BackerCzy Olaf był typowym chłopcem? Czasem sam się nad tym poważnie zastanawiał. Naprawdę. Bo wiecie jak to jest z chłopcami, głównie uganiają się za laskami (zwłaszcza w wieku Olafa), siedzą przy kompach i pykają w gierki online lub jakieś strzelanki, a czasem wyjdą na dwór pokopać w nogę… a Olaf taki nie był. On uwielbiał ludzi, uwielbiał spędzać z nimi czas, łazić na spacery, przesiadywać na świeżym powietrzu, czasem wyjść na jakąś imprezę, napić się, potańczyć… a do tego przytulać do każdej żywej istoty, czy to człowiek, pies, kot czy świnka morska. No i chodzić na zakupy też lubił! Nie brzmi jak typowy facet, prawda? Ale Olafek o to nie dbał – uważał, że jeśli ludzie mają go lubić, to właśnie takiego, jakim jest naprawdę, a nie „udawanego”. Nie zamierzał więc robić niczego wbrew sobie - ani nie robić czegoś, co lubił, tylko dlatego, że komuś to mogło zawadzać. To, że umówił się z Iris na zakupy, i to w dodatku ciuchowe, nie było dla niego niczym zaskakującym. Lubił zakupy, co jakiś czas potrzebował czegoś nowego, chociażby po to, żeby trochę poprawić sobie humor… no i oczywiście żeby dobrze wyglądać na randkach z Henrym! To była konieczność, że Olafek musiał się odstawić na spotkanie z facetem; nawet jeśli facet nie był jego chłopakiem, przynajmniej oficjalnie. W umówionym miejscu pojawił się o czasie, w czarnych rurkach, białej podkoszulce z dekoltem w serek i dżinsowej kurtce. Nie było chyba ciuchów, w których mógłby źle wyglądać – i nie była to tylko i wyłącznie jego nieskromna opinia. Od razu wypatrzył bawiącą się telefonem przyjaciółkę, do której podbił z uśmiechem, poprawiając torbo-plecak na ramieniu. - No cześć, śliczności – słodkie słówka w wykonaniu Olafa? Codzienność! Nie ma się czym przejmować, on był nie groźny, tylko czasem faktycznie nie kontrolował się w słodkościach, które opuszczały jego usta w formie komplementów. – Długo czekałaś…? Mam nadzieję, że nie zmarzłaś. Chodź – zaoferował jej swoje ramię i razem z dziewczyną wszedł do sklepu z ciuchami, od razu rozglądając się co gdzie jest i wyszukując czegoś, co już na pierwszy rzut oka przyciągnęłoby jego uwagę. – Czego dzisiaj potrzebujesz? – zapytał po chwili, mając na myśli oczywiście ciuszki. |
| | Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Kraina Lodu
☆ Zwano mnie : Elsa
☆ Zawód : malarka
☆ Punkty magii : 142
☆ Wiek : 23 lata
☆ Liczba postów : 17
Re: Clothes Shop "Anastazja" Sob 1 Gru - 13:35 | |
| @Olaf MillsGdy była już znudzona przeglądaniem tych samych propozycji ciuchów na pintereście, w końcu zjawił się Olaf. Iris przywitała go uśmiechem, choć jak zwykle słodkie słówka stwarzały jej pewien dyskomfort, ale cóż zrobić? - Cześć – przywitała się wstając i chowając telefon do kieszeni. – Jakieś dziesięć minut… wiesz jak to ze mną, wolę być dużo przed czasem niż się spóźnić. Na pytanie o marznięcie wzruszyła jedynie ramionami, dla niej było całkiem ciepło, a rozwijać tematu zbytnio nie chciała. Chwyciła ostrożnie kolegę pod ramię i udała się z nim w kierunku sklepu. - Potrzebuję kilku swetrów, płaszcza i może jakiejś spódnicy? Ewentualnie spodni – Iris zawsze wolała ubrać spódnicę lub sukienkę niż spodnie, uważała je za wygodniejsze wbrew pozorom. Oczywiście w zimę również nie rezygnowała z takich kreacji, jedynie rajstopy zmieniała na ciepłe getry lub kilka warstw grubych rajstop, jeśli temperatura zaczynała przekraczać minus piętnaście stopni. - Oh! I jeszcze potrzebuję rękawiczek – przypomniała sobie spoglądając na gołe dłonie, o które zawsze starała się dbać. Kremowała i nawilżała o każdej porze roku, nie mogła znieść kiedy paznokcie były nierówne, a skóra dawała choćby delikatne oznaki przesuszenia. Bardzo niszczące były jednak farby i chemikalia, które to często były potrzebne do tworzenia obrazów, mimo stosowania wszelkiej ochrony, często łamała paznokcie, czy wysuszała dłonie przez kontakt z terpentyną. Nieuniknione było również wystawianie dłoni na mróz, który – mimo wszystko – potrafił zniszczyć pieczołowicie pielęgnowanie ręce, tak też rękawiczki były niezbędnym zakupem. Rozglądając się po sklepie westchnęła ciężko, zdała sobie sprawę, że choć była tak chętna na spotkanie – to w rzeczy samej fakt przeglądania tysięcy wieszaków, jakoś zdemotywował ją w mgnieniu oka. Gdy tylko puściła Olafa udała się w kierunku płaszczy, które ją zaintrygowały. Idąc tropem niechęci do przeglądania każdego wieszaka z osobna, kroczyła wzrokiem jedynie po kolorach i materiałach, które w jakiś sposób odpowiadały jej gustom. Ostatecznie wybrała jeden z płaszczy i czym prędzej go przymierzyła, kładąc swoje rzeczy na pobliskiej pufie. Przyjrzała się sobie w lustrze, obróciła kilka razy i badawczo spojrzała na Olafa, próbując wzrokiem wymusić na nim jakikolwiek komentarz. Samej Iris płaszcz przypadł do gustu, wyglądała w nim całkiem modnie i elegancko… ale czy pasował do niej? Czy nie postarzał? |
| | Re: Clothes Shop "Anastazja" | |
| |
| | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |