Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Muminki
☆ Zwano mnie : Włóczykij
☆ Zawód : Lekarz, specjalizacja kardiochirurgia
☆ Punkty magii : 74
☆ Wiek : 28
☆ Liczba postów : 68
Zachary Vanberg - Włóczykij Pon 19 Lis - 20:25 | |
| Zachary Vanberg ft. Dave Franco Dane osobowe:
☆ Mam 28 lat ☆ Niegdyś zwano mnie Włóczykijem ☆ Pochodzę z księgi Muminki ☆ Zamieszkuję dom rodzinny w dzielnicy Tundratown ☆ W prawdziwym świecie pracuję jako lekarz robiący specjalizację z kardiochirurgii ☆ Moja postać nie umie posługiwać się magią ☆ Zachowałem 0 % wspomnień z poprzedniego życia
Ciekawostki: ☆ kilka lat temu kupił sobie swój ukochany motor, o który dba lepiej niż o cokolwiek innego ☆ ma jeden tatuaż, który umiejscowiony jest na przedramieniu ☆ ten tatuaż przedstawia klucz wiolinowy ☆ jest dość rozrzutny, ale kto bogatemu zabroni? ☆ jest uczulony na orzechy ☆ nie cierpi kotów, one jego zresztą też nie ☆ uważa, ze wszystkiego w życiu trzeba spróbować ☆ w dzieciństwie miał psa, którego kochał bardzo mocno, a kiedy ten umarł, Zack wyprawił mu pogrzeb ☆ jego najlepszą przyjaciółką jest jego siostra bliźniaczka
Historia postaci
Chcesz poznać moją historię? Proszę, usiądź i uważnie słuchaj. To będzie słodko - gorzka opowieść Vanbergowie to znana i szanowana rodzina w Storyville. Dlatego przedłużenie linii rodowej było dla nich takie ważne. To nie tak, że państwo Vanberg wszędzie uprawiali seks, żeby tylko mieć więcej potomków. Tak się po prostu stało, a im było to na rękę. Zachary Alfred Vanberg urodził się jako trzecie i zarazem jedno z bliźniaczych dzieci mamy i taty Vanberg. Od samego początku największa więź miał z siostrą bliźniaczką, która urodziła się zaledwie w pięć minut po samym Zacharym. Mały chłopaczek, który z roku na rok rósł na coraz większego łobuza, ale w swoim dziadku widział wielki autorytet. Chciał być któregoś dnia taki jak on. Przykładał coraz większą uwagę w szkole do nauki i często wpadał do dziadka do pracy. Tak naprawdę medycyna co fascynowała. To wszystko dzięki czemu można pomóc. Wbrew pozorom Zack od zawsze miał dobre serducho. Jego siostra zawsze była dla niego wielkim oparciem. Praktycznie ciągle trzymali się razem. Nawet w szkole średniej, kiedy nabywasz znajomości na całe życie, oni taką mieli. Nigdy nie miał problemu z poderwaniem żadnej panny. Wszystkie jadły mu z ręki, bo był Vanbergiem. Ona mu wcale nie ufała. Tyle ich łączyło, ale największą przeszkodą było właśnie nazwisko. Ona była wnuczką Helen Belfrey, a on wnukiem Alfreda. Dwa zwaśnione rody, ale Zack nie zamierzał ustąpić. Z początku chciał ją odhaczyć jako kolejną zaliczoną, ale jej opory doprowadziły, że naprawdę mu się spodobała.
Długo bił się z myślami, przeszedł wiele rozmów z siostrą, która nigdy go nie oceniała. Uważnie słuchała i starała się doradzać jak tylko mogła. Zack pierwszy raz w swoim życiu nie wiedział co robić. I nie był pewny do czego go to zaprowadzi. Tak jak nad wszystkim panował, bo przecież studia miał wybrane. Co z tego, że przez internet? Ważne, że zamierzał długo nad tym pracować i w końcu zostać tym kardiochirurgiem. Ona ciągle zajmowała jego myśli. Śniła mu się, a kiedy nastawał dzień jej realna osoba ciągle go odpychała. Oboje byli wychowani w przekonaniu, że ci drudzy to zło i nic nie może z nimi nas łączyć.
W sumie to Zackowi obojętny był ten rodzinny konflikt. Serio. Nie chciał się w to mieszać, ale postanowił odpuścić. Skoro dawała mu wszystkie znaki na 'nie' to musiał to uszanować. Tak robią prawdziwi mężczyźni. Skończył szkołę średnią z najlepszymi wynikami, co umożliwiło mu dostanie się na studia. Ukończył je i zaczął robić specjalizację w szpitalu. Praktycznie pod okiem swojego dziadka. Nie zapomniał jednak o niej. Cały czas miał z tyłu głowy dziewczynę, która nie chciała wyjść z jego głowy.
Spotkali się na imprezie. Jakiś wspólny znajomy zorganizował domówkę, gdzie oboje byli. Zack postanowił do niej zagadać. Zrobił to i tak dobrze im się rozmawiało, że przegadali całą noc, siedząc na kanapie wśród bawiących się ludzi. Następnego dnia postanowił do niej napisać. I pisali tak ze sobą kilka tygodni aż wreszcie doszło do następnego spotkania. Musieli wszystko robić w ukryciu, bo prawda była taka, że gdyby tylko ktoś o tym wiedział, zostali by wydziedziczeni. Zack zwierzył się z tego tylko i wyłącznie Coleysi, bo ufał jej bezgranicznie. Zawsze chronili swoje tyłki.
Długo zajęło im przejście od potajemnych spotkań do pocałunków czy migdalenia się niczym nastolatki. Tak naprawdę to wszystko jest dla nich świeże, ale żadne z nich nie chce tego określać. Jeszcze nie, chociaż Zack utknął w niej po uszy. I chyba właśnie odnalazł miłość swojego życia.
Opowieść niczym z "Romea i Julii" Szekspira, prawda? Mówiłem, że to słodko-gorzka opowieść. Odstępstwa od bajki
Włóczykij miał naturę wędrownika. Nie lubił siedzieć w miejscu, dlatego nikogo nie zdziwi, że dotarł również do Rosji. Poznał tam piękną Anastazję, która musiała odzyskać to, co zabrano jej rodzinie. Zaimponowała mu jej determinacja. Postanowił jej pomóc, dlatego dzielnie kroczył u jej boku. Nie ruszał nigdzie dalej bez Anastazji, która stała się jego towarzyszką. |
|
Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Piotruś Pan
☆ Zwano mnie : Dzwoneczek
☆ Punkty magii : 62
☆ Wiek : 28
☆ Liczba postów : 410
Re: Zachary Vanberg - Włóczykij Sro 21 Lis - 16:42 | |
| Karta zaakceptowanaNa dobry start otrzymujesz: 150 pkt magiiBardzo ciekawy pomysł na kolaborację Włóczykij - Anastazja! Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Wasze rozgrywki fabularne |
|