Dorothy Derbyshire Pią 2 Paź - 23:35 | |
| Dorothy "Dodie" Derbyshire Pochodzi z Brighton w Anglii. Do Lanville przybyła po tym, jak osłabła klątwa, która chroniła granic tej mieściny przez długi okres czasu. W miasteczku znacie ją jako osiemnastoletniego mieszkańca, zwanego Dodie Derbyshire (ft. Olivia Cooke). Zatrzymuje się w dzielnicy Pelican Bay, a w Lanville chce odpocząć od szkoły i malować.
| Rys bohatera Często w internetowych quizach pojawia się pytanie „Jakim słowem określiliby cię twoi przyjaciele?” i tu pojawia się problem, bo to jest mission impossible. Sarkastyczna? Wredna? Marzycielka? Wesoła? Szalona? Pozytywna? Nigdy nie potrafili wybrać jednego. Sarkazm to jej forma obrony. Jeśli cię nie lubi, albo czuje się niepewnie, schowa się za tarczą z niego utworzoną. Albo wręcz przeciwnie – przepada za tobą i robi to w wyzywający sposób. Lubi sprawdzać, jak daleko może się z czymś posunąć, zanim zwrócisz jej uwagę, albo się poskarżysz. Jeśli tego nie zrobisz, a nawet zaczniesz odpowiadać jej tym samym, poczuje względem ciebie dziwny podziw. Wszyscy, którzy ją znają wiedzą, że równie często, co chowającą się za maską bycia wredną, znajdują ją chodzącą z głową w chmurach. Zawsze machają na to ręką i mówią, że tacy po prostu są artyści. Często w coś wchodzi i przewraca różne rzeczy. Strasznie niezdarna, a przecież chodziła długo na balet. Zamyśla się co kilka minut, więc prowadzenie z nią ciągłej konwersacji potrafi być trudne, chociaż warto, bo często mówi to, co jej ślina na język przyniesie i są to co najmniej ciekawe rzeczy. Pomysły na książki, teorie spiskowe, wiersze, piosenki, głupie gry słowne, zagadki i przeróżne ciekawostki.
Zawsze o czymś myśli. Czy to ostatnia książka, którą przeczytała, czy film, czy piosenka, która utknęła jej w głowie, czy pomysł na obraz, nie ma chwili, żeby coś nie przebiegało przez jej myśli. Przebiega tak, jak ona. Zawsze się gdzieś spieszy, jest bardzo impulsywna i chyba dlatego tak lubi impresjonizm. Szybki i chwytający chwilę, kiedy jeszcze trwa. Jest szalona tak, jak każdy artysta. Jest też wyjątkowo dramatyczna i potrafi obrazić się o najmniejszą głupotę, chociaż zawsze mija jej po minucie. W końcu jako małe dziecko chodziła na zajęcia teatralne, czego innego można by od niej oczekiwać? Zna też stereotypy o artystach, o pomylonych chodzących w ubrudzonych w farbie ubraniach, zdekoncentrowanych malarzach i chociaż przysięga, że taka nie jest, widzisz, że jest ich usosobieniem.
Włosy upięte w koka, ale nawet po robieniu go przez kilka lat i oglądaniu setek filmików na youtube, nie potrafi zrobić go tak, żeby nie wylatywały z niego pasma włosów. T-shirt z logo jej ulubionego zespołu albo obrazkiem nawiązującym do jej ukochanej książki. Na to narzuci jakąś koszulę, dołoży podarte jeansy i martensy albo stare conversy, a to wszystko upaprane w farbie, włoży w uszy słuchawki i jest gotowa do wyjścia do miasta ze swoja ogromną teczką pod pachą. Ale nad tym wszystkim, Dodie jest dobrą osobą. Zawsze stara się być pozytywnie nastawiona do życia, co czasem wychodzi jej przesadnie wesoło i wiele osób uważa, że jest ironiczna, ale ona po prostu ma momenty, w których uwielbia życie i chce z niego korzystać jak najlepiej. Zawsze wszystkim stara się pomóc, jak tylko może i uśmiecha się od ucha do ucha, robiąc to. |
Dodie jest uczennicą ostatniej klasy liceum. Dotychczas uczyła się w swoim rodzinnym mieście, Brighton, ale szkołę ukończyć postanowiła na wymianie w Portland, tam więc spędziła ostatni rok. Najlepiej idą jej przedmioty humanistyczne, ale z pozostałymi daje sobie radę, zazwyczaj ciągnąc na trójkach. W Anglii nie miała zbyt wielu przyjaciół, jedynie grupkę dobrych znajomych. Zmieniło się to jednak, gdy przeniosła się do Portland. Tam znalazła grupkę uczniów, do których wyjątkowo się przywiązała, i z którymi się zaprzyjaźniła. Niedawno wszyscy razem postanowili odpocząć od szkoły i wodząc palcem po mapie, natrafili na Lanville.
Dorothy Amber Derbyshire urodziła się 4 listopada w Brighton. Jej rodzice to dwójka artystów - Alice, powieściopisarka i Jack, muzyk. Od jej najmłodszych lat, ścigali się w tym, żeby przekonać córkę do któregoś odłamu sztuki. Dziewczynka książki wolała czytać, niż pisać, a do muzyki jedynie tańczyła. Rodzice wspierali ją jednak w jej wyborach. Kupowali jej farby, sztalugi i książki. Chodziła do publicznych szkół, dając sobie nieźle radę. W liceum zaproponowano jej rok wymiany ze szkołą w Portland, na który się natychmiastowo zgodziła.
Od samego początku otaczały ją bajki, baśnie i powieści. Jej rodzice noszą imiona bajkowych postaci, a i córce tego nie oszczędzili. Dodie chciałaby powiedzieć, że to Czarnoksiężnik z Oz jest jej ulubioną bajką, byłoby to jednak kłamstwem. Zawsze bardziej interesowały ją Kraina Czarów i Nibylandia. Marzyła o tym, żeby zobaczyć i namalować cuda świata Alicji i Piotrusia. W jej pokoju na suficie widać namalowane przez nią konstelacje, z widocznie odznaczającą się drogą do Nibylandii. Te i inne bajki były też często inspiracją dla jej malowideł. Poruszała temat latania, eliksirów zmniejszających, cieni, żółtych dróg i wielu innych.
|
|
Re: Dorothy Derbyshire Sob 3 Paź - 13:00 | |
| Bardzo interesująca postać, prawdopodobnie dlatego, że pod tą pokrywą sarkazmu i ironii skrywa się dobra i utalentowana osóbka! Może za niedługo uda Ci się odwiedzić któryś z magicznych światów, kto wie? W swoim ekwipunku znajdujesz przedmiot, jednakże nie wiesz do czego służy... |
|