Skylar Andersen Sob 2 Maj - 22:20 | |
| Skylar Paige Andersen Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Periwinkle/Barwinka, której przygody spisano w księdze Dzwoneczek (i sekret magicznych skrzydeł; i tajemnica piratów). Zamieszkiwał Nibylandię, gdzie praktykowała magię lodową. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie mieszała się do rzucania strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 40%. W miasteczku znacie go jako siedemnastoletniego mieszkańca, zwanego Skylar Andersen ((ft. Kerti Pahk). Zamieszkuje dzielnicę East Valley, pracując jako uczennica i instruktorka jazdy na łyżwach.
| CHAOTYCZNA NEUTRALNA/PRAWDZIWIE NEUTRALNA (typ charakteru, za dużo gier komputerowych) - Cytat :
- I am special among special
The brightest star in the sky I can make wind dance at my command Przepiękna kobieta, smukła, o błękitnych oczach. Srebrzyste kaskady włosów spływające do ramion. Uśmiecha się do Ciebie sympatycznie, nieśmiale. Myślisz, że to jedna z tych sympatycznych dziewcząt, tych potulnych i miłych, nic nie znaczących osóbek. Kiedy zbliża się do Ciebie, z gracją i zdecydowaniem, dopiero w jej oczach widzisz, jaki błąd popełniłeś. Zacięta, przywódcza, chciwa. Niezwykle ciekawska. Może lepiej byłoby, gdybyś jednak jej nie spotkał? - Cytat :
- And
I feel something so right Doing the wrong thing I feel something so wrong Doing the right thing
Inteligentna, sprytna, a także niezwykle leniwa. Woli wykorzystywać innych niż sama pracować. Wydawać polecenia. Jednak, z jakiegoś powodu ludzie ją lubią. Ma w sobie to coś, co ich przyciąga. Charyzmę, urok. Przekąs, arogancję. Idealną elegancję, piękno w każdym ruchu. I czasami chce pomagać, chce ratować zepsuty świat. Czasami. Bywa, że chce aby wiatr rozwiewał jej włosy, morską bryzę. Innymi dniami zaszywa się w pokoju. Potrafi zjednywać sobie ludzi, owijać wokół palca. Ludzie, życie, doświadczenie, te wszystkie rzeczy ją zepsuły. Nigdy nie była ani zła, ani dobra. Tkwiła gdzieś pomiędzy. Bo czy złym można nazwać kogoś, kto chciał tylko normalnie żyć? Albo szukać przygody? - Cytat :
Old but I'm not that old Young but I'm not that bold And I don't think the world is sold I'm just doing what we're told Jej oczy widziały wiele, uszy słyszały mnóstwo. Kłamstw, prawdy, historii. Bajek o magii, czarach i o szczęśliwym zakończeniu. Nie wierzy w nie. Jest ponad wszystkimi, chce wiedzieć o wszystkim co dzieje się dosłownie wszędzie. Odważna, wręcz brawurowa i impulsywna. Sama nie do końca wie co robi, trochę urocza, niepewna, zagubiona. A jednocześnie gra kogoś innego. Ba! Nawet wiele innych osób. Pod osłoną ładnie wymalowanych masek kryje się jednak ktoś. Kto? Tego nikt to końca nie wie. Czy jakiś socjopata, żądny władzy? Czy może prawdziwa królewna o złotym sercu? Pełna sprzeczności. Najlepszych cech, najlepszych ludzi, których znasz. Najgorszych cech, najgorszych ludzi, których znasz. Czerniejsza niż czerń, bielsza od bieli, sylwetka, która pojawia się nie tylko w swojej historii. Zresztą wszystkie historie mogłyby być jej. Która jest tą właściwą? - Cytat :
I couldn't lie, couldn't lie, couldn't lie Everything that downs me makes me wanna fly Idealna, wzorcowa, wręcz nad zbyt. Perfekcjonistka, realistka, a jednocześnie optymistka. Za każdym razem gdy otwiera oczy, jest jak wiatr. Raz jak huragan, raz jak delikatny podmuch. Wydaję jej się, że to ona nad nim panuje, a jednak nie. Czasami sama gubi się w pętlach swoich kłamstw. Myślisz, że ją znasz? Nie znasz. Nikt nie zna. A w szczególności nie ona sama. Nuta tajemniczości to coś, co jej stale towarzyszy. Dla prawdziwych przyjaciół potrafi być miła, kochana, lojalna. Dla wrogów okrutna i bezwzględna. Ma problemy z zaufaniem innym, ale jeżeli się już takowe zdobędzie to można uznać to za nie lada wyczyn. Tylko nie próbuj jej zawieść, bo wybacza bardzo, bardzo, ciężko i długo chowa urazę. Bywa trochę zbyt naiwna, jest za to niezwykle uparta. Wytrwale dąży do wyznaczonego celu. Nawet po trupach, a cel uświęca środki. W każdym jednak potrafi dostrzec coś dobrego, jakiś talent, coś szczególnego i może jest to jeden z elementów jej uroku. Nawet jeżeli byłbyś beznadziejną brzydulą, potrafiłaby obarczyć Cię jakimś poczuciem wartości. A ono, jak wiemy, jest już wystarczające. Raz potrafi kłamać jak najęta, raz powiedzieć coś czego nie powinna prosto w twarz. Często zastanawia się nad ludzką psychiką, lubi też zagadki. ❄ Ma bardzo klasyczny styl, jeżeli chodzi o ubieranie się. Zazwyczaj elegancko, nie gardzi też dziewczęcymi ubraniami, Andersenowie sporo wydają na jej ciuchy. Ale przecież są bogaci, co im szkodzi. ❄ Umie grać na skrzypcach, bardzo lubi też rysować, malować, rzeźbić, ogólnie artystyczna z niej dusza. Śpiewać także teoretycznie, ale głównie pod prysznicem. ❄ Kocha herbatę, nie przepada za kawą. Ma uczulenie na gruszkę, przez co ubolewa, nie mogąc pić wszystkich jej gatunków. ❄ Chcesz ją przekupić? Najlepiej działają słodycze. ❄ Lubi kłótnie i hałas, ogólnie chaos zawsze mile widziany. Bez niego jest nuuudnoo! ❄ Poduszki i szklane rzeczy chciały ją podać do sądu za wybuchy gniewu. Te drugie nie zdążyły, bo jak tylko się wścieknie, zaraz coś rozwala. ❄ Lubi jeździć konno, ogólnie przepada za zwierzętami. ❄ Jej żywiołem jest ogień lub powietrze, taka wybuchowa z niej dziewczyna. ❄ Ach, świeże, górskie powietrze - to jest to! A nie jakieś miastowe zanieczyszczenia. Lubi wyjeżdżać za granicę, ale potem wydaję jej się, że tam nie była... |
Białe włosy, błękitne oczy, jaśniejący uśmiech. Wszyscy ją znają, Skylar, córkę burmistrza, piękną, towarzyską, rządną przygód. Zjawiającą się zawsze tam, gdzie coś się dzieje, niczym cień. Wyłaniająca się dosłownie znikąd, z perlistym wyszczerzem, niczym kot z Cheshire. Lubi wiedzieć wszystko o wszystkich. Lubi być w centrum uwagi, otoczona przez przyjaciół. Nie wszystkich w rzeczywistości szanuje, ale potrzebuje tłumu ludzi dookoła siebie. Ma wiele informacji o Tobie, ale co ty wiesz o niej? Urodziła się w bogatej rodzinie. Bardzo bogatej. Zawsze była rozpieszczana, miała wszystko co chciała. A mimo to kręciła nosem. Zadawała się z dziećmi z domu dziecka, z ludźmi z nieciekawych kręgów. Nie pasowało jej do końca ułożone życie, chciała czegoś więcej - przygód. Nie jest to jednak powszechnie znany fakt, więc niewiele osób o tym wie. Kiedy poszła do szkoły, czuła się jak gwiazda z amerykańskich filmów, dokładnie na swoim miejscu. Głupia też nie była, uczyła się nie najgorzej. Za białowłosą oglądali się niemal wszyscy, przyjaciele, wrogowie. W przeciwieństwie do reszty rodziny nigdy nie odczuwała jakiejś specjalnej niechęci do Dickensów. Wydawali się jej ciekawi, z tą swoją rządzą władzy. Dziś już prawie całe miasto macha jej na powitanie. Kiedy idzie drogą do szkoły, na zakupy co chwila ktoś obraca się żeby z nią porozmawiać. I rozmawia. Nawet jeśli niekoniecznie pamięta jego imię. Jeżeli zapiszesz się w jej pamięci - gratuluję - na pewno już z niej nie wylecisz. Nici utkanej rzeczywistości rozlatują się jednak czasami, przepuszczając owiane mgłą wspomnienia, jakby innej osoby. Zna to miasto jak własną kieszeń, a jednak ono nie powinno istnieć. Tak, była już z tym do lekarza. Nie, nic to nie pomogło.
❄ Wydaję jej się, że ma tylko jedną siostrę i to bliźniaczkę, tymczasem ma przecież dwójkę rodzeństwa! Kocha ich, ale wydają się "z zupełnie innej bajki". Pytała już o to psychologa, ale ten absolutnie nie umiał jej pomóc. ❄ Nosi łańcuszek z srebrnymi skrzydłami jako zawieszką - dostała go od kogoś, chyba na urodziny. Kolejnym nieodłącznym elementem biżuterii jest bransoletka z Barwinkiem, jej ulubionym kwiatem. ❄ Źle znosi ciepłe klimaty, natomiast mróz nigdy jej nie przeszkadzał. Bardzo szybko się przegrzewa, podczas rodzinnych wakacji we Włoszech niemalże zemdlała. ❄ Zbiera różne śmieci, znaleziska, bez konkretnego celu. Zazwyczaj upycha je na dno szuflady, albo łączy i buduje z nich nowe rzeczy. ❄ Obsesyjnie uwielbia jazdę na łyżwach, narty, sanki i wszelkie inne sporty zimowe. Nikt nie może jej w nich pokonać! ❄ Miewa dziwne sny, o wyspie, wróżkach, przesłonione magiczną mgłą. Czasami widzi w ludziach jakieś przebłyski dawnego życia, ale uważa, że to deja vu czy inne psychologiczne brednie. Przelewa swoje sny na kartkę, chociaż nie pamięta o tym. Wielokrotnie znajdywała swój pokój zasypany kartkami we wzory z misternych płatków śniegu lub wróżek. ❄ Zawsze była podejrzliwa wobec brokatu. Zawsze też odczuwała brak czegoś na plecach, może skrzydeł? To przecież nonsens! ❄ Uwielbia pewien serial emitowany w amerykańskiej telewizji, zwany "Grą o Tron". Szczególnie wpadło jej w uszy powiedzenie "Zima nadchodzi".
Dziewczynie nie do końca zawsze pasowało to, że jest wróżką. I to taką, która po wyjściu na słońce niemalże się topi. Chciała zobaczyć świat, móc pływać jak piękne syreny, chodzić jak księżniczki. Później, Barwinka tak jak w bajce odnalazła swoją siostrę, Dzwoneczka i wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że ta nagle zaczęła się oddalać. Zniknęła z Przystani Elfów, zaszyła się gdzieś z jakimś rudowłosym chłopcem. Z początku nie miała nic przeciwko. Potem jednak zaczęła się niepokoić, wreszcie złościć. Zdenerwowana na siostrę sama również postanowiła poszukiwać przygód. Z niewypowiedzianym szaleństwem w sercu, poleciała wprost w objęcia najgorszego wroga - piratów. I to nie byle jakich, bowiem spotkała wśród nich starą przyjaciółkę, Zarinę, której ponownie zabrakło życia morskiego wilka. Ta osobliwa wróżka, posiadająca dar wytwarzania różnorakich wróżkowych pyłów zaintrygowała ją jeszcze bardziej. Bez cienia zastanowienia dołączyła do pirackiej zgrai, pod dowództwem wróżki. Za pomocą różnych rodzajów magicznego pyłu udało jej się spełnić swoje marzenie - urosła, schowała skrzydła pod ubranie i pragnęła używać życia, jako człowiek. Nadal odwiedzała swoje przyjaciółki, jednak już coraz rzadziej i rzadziej. Razem z całą swoją zgrają przeżywała przygody i wszystko byłoby super-świetnie gdyby nie pewien ciąg zdarzeń. Jej uzależnienie od pyłu wzrosło, ale używając go nadal czuła się wróżkowatą-wróżką, co zupełnie wadziło wszystko co dotąd osiągnęła. Pewnego dnia spotkała kobietę, czarownicę, która ofiarowałaby jej przemianę zupełną w zamian za skrzydła, cenny składnik eliksirów. Zgodziła się, jednak w ostatniej chwili zmieniła zdanie, przypominając sobie o siostrze i ich bliźniaczych skrzydełkach. Szkoda byłoby je zmarnować, czyż nie? Wiedźma, kiedy się zorientowała, zezłościła się nie na żarty i postanowiła zemścić. Rzuciła klątwę na magiczny pył, tak, żeby każdy, kto go użył zmienił swoją osobowość. Tak oto, w sercu lodowej wróżki, która chciała jedynie nieco rozrywki i większego wzrostu zakiełkowało zło. Moc, która dotychczas służyła do sprowadzania zimy stała się śmiercionośną bronią w rękach. Zaczęła zjednywać sobie sojuszników, kolekcjonować magiczne artefakty. Klątwą jednak nie była do końca zainteresowana, miała na głowie inne sprawy. Co nie znaczy, że była też jej jakoś specjalnie przeciwna.
|
|