Jasmine Hariri Pon 15 Cze - 18:47 | |
| Jasmine Hariri Za górami, za lasami, żyła niezwykła postać zwana Jasmine, której przygody spisano w księdze Aladyn. Zamieszkiwała Wonderland, gdzie nie praktykowała magii. Sielanka została przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawiły się ciemne chmury, straszna klątwa, która wymazała wszystkim pamięć. I choć postać ta nie uczestniczyła w rzucaniu strasznego zaklęcia, zmuszona była do rozpoczęcia zwykłego życia w Lanville, pamiętając swoje poprzednie życie w 60%. W miasteczku znacie ją jako dwudziestojednoletnią mieszkankę, zwaną Jasmine Hariri (ft. Joan Smalls). Zamieszkuje dzielnicę Central Lanville, pracując jako kelnerka.
| tajemnicza * skryta * posiadam ogromne poczucie humoru * zapominalska *bystra * inteligentna * odważna * czasami niecierpliwa * ambitna * nienawidzę fałszywości * szczera, czasem wręcz do bólu * dobra ze mnie kłamczucha* opanowana * marzycielka * uwielbiam czytać książki
- kocham zwierzęta, szczególnie te dzikie - uwielbiam podróżować - potrafię całkiem dobrze śpiewać i tańczyć - wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia - jestem uczulona na orzechy - nie wyobrażam sobie życia bez porannej kawy - do szczęścia nie jest potrzebna mi żadna technologia - wystarczy książka - staram się regularnie biegać - stronię od wszelkich używek - w życiu zdarzyło mi się być weganką, ale dotarło do mnie, że to nie moja droga - uwielbiam chodzić na zakupy - w szafie mam ogromną ilość butów i sukienek - ze swojego baśniowego życia, mam wyuczone nawyki, przez które ciężko mi się zaklimatyzować w obecnej rzeczywistości - jednym z nich jest to, że nie umiem po sobie sprzątać. W ogóle nie umiem sprzątać i przychodzi mi to z wielkim trudem.
|
Poniedziałek 7 rano. Monotonne życie czas zacząć. O tej godzinie rozpoczyna się praktycznie każdy mój dzień. No może z wyjątkiem tych, w których nie idę do pracy. Wtedy niczym królewna, wyleguję się do 9. Rozmyślam wtedy o życiu i o tym co mnie w nim spotkało.
Pracuję jako kelnerka. Wiecie, kontakt z ludźmi i fajna atmosfera. Niby nic szczególnego, ale sprawia mi to dziwną przyjemność. Wydaje mi się, że kiedyś, jakby w baśniowym życiu nienawidziłam tego, że nie mogłam być sobą. Teraz, dzięki swojej pracy czuję się naprawdę spełniona.
Mówi się, że moja matka zostawiła rodzinę, gdy miałam 7 lat. Nie pamiętam tego dokładnie, ale skoro tak twierdzono, wierzę w to do tej pory. Jednak jako straszna marzycielka uwielbiam wymyślać sobie niestworzone historie. A nóż widelec się spełnią?
W szkole zawsze byłam szarą myszką. Wolałam trzymać się na uboczu, wraz z moją wierną przyjaciółką. Choć znamy się od podstawówki mamy kontakt do dnia dzisiejszego. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że tyle lat minęło jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Wydaje mi się, że wczoraj miałam 7 lat i rozpoczynałam naukę, a dziś liczę sobie już 21 wiosen. Cały czas uważam się za nieśmiałą, zwykłą dziewczynę, która uwielbia przesiadywać nad książką. Chyba jeszcze tego nie mówiłam - uwielbiam czytać. Raz z nudów przeczytałam instrukcję obsługi mikrofali.
Wszystko jest dla mnie jak sen. Pojawiające przebłyski wspomnień stają się uciążliwe, bo pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie. Ale wiem jedno. Może wyjdę na psycholkę, gdy Wam to powiem, no trudno. Byłam księżniczką. Z Aladyna. Nie wiem, jakim cudem przeniosłam się do tego świata. Spora część mojego życiorysu jest dla mnie wielką zagadką. Pamiętam na przykład moje suknie. Piękne, kolorowe, każda uszyta z najlepszych tkanin, każda na inną okazję. Co dziwne jednak nie pamiętam żebym jakąkolwiek z nich miała na sobie. A przecież chyba powinnam mieć? Na zwykłą logikę, zbyt dużo imprez odbywa się w zamku, żebym nie zakładała sukien. Szczególnie jako księżniczka. Pamiętam również, że zawsze chciałam być niezależna. Źle czułam się w zamku, jednak nie potrafiłabym przeżyć zdana na pastwę swojego losu.
Nie jestem aż tak złośliwa i obrażalska. Co prawda, czasami umiem strzelić prawdziwego focha, jednak nie trwa on długo.
Ostatnio zmieniony przez Jasmine Hariri dnia Wto 16 Cze - 18:12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Re: Jasmine Hariri Wto 16 Cze - 23:25 | |
| Karta jest dość krótka, ale dowiedzieć można się z niej wszystkich najważniejszych rzeczy z obecnego, jak i bajkowego życia Jasmine. Dziewczyna nie miała łatwo w życiu, zwłaszcza po tym, gdy zostawiła ją matka. Liczę, że poradzi sobie w miasteczku, zwłaszcza, że magia na dobre zagościła pośród jego mieszkańców. Z pracy znasz bez wątpienia swoich współpracowników, a mieszkając w Central Lanville zaznajomiłaś się z innym mieszkańcami tej dzielnicy. Jeżeli miałabyś ochotę dołączyć do rejsu, którego uczestnicy obecnie wylądowali w Nibylandii to zapraszam do TEGO tematu. |
|