| Sekretna Grota Ariel | Sekretna Grota Ariel Nie 10 Sty - 20:56 | |
| |
| | Re: Sekretna Grota Ariel Czw 10 Mar - 13:46 | |
| ie myślcie, że znalezienie tego miejsca było dla Złotej Rybki czymś prostym. Ba! On nie pochodził z tych wód, dla niego było tu zdecydowanie zbyt ciepło. Przynajmniej czysto teoretycznie, skoro pod wodą jest praktycznie stała temperatura. W KAŻDYM RAZIE! Po otrzymaniu wskazówek od Rumpla Rybka zdawał sobie sprawę, że musi udać się na poszukiwanie artefaktu potrzebnego do zdobycia Magicznego Pióra Właśnie do Neverlandu. Wskazówka była bardzo kiepskim haiku (chyba), w dodatku niezorientowany Rybka musiał popytać miejscowe syreny bez zwracania na siebie uwagi w Atlantyce. A jako że jakże litościwy i miłujący król Tryton ma w swoim zachowaniu coś, co sprawia, że raz na jakiś czas potrzebuje zrobić, gigantyczny (za przeproszeniem) rozpierdol z kolekcji przedmiotów swojej córki, to poszukiwania rozpoczęły się we wiadomym kierunku. Echo tego wybuchu gniewu na niezwykle ciekawską syrenkę wciąż się unosiło w tych wodach. Jakby to zależało tylko ode mnie, to Rybka by mógł od razu znaleźć tą pewnie lekko podniszczoną grotę, jednak oczywiście nie mogło być tak łatwo. Zniszczenia powstałe na skutek magii ukryły się pod wpływem erozji i narostu glonów, zadbane miejsce było już dość opustoszałe, a kierowanie się za magiczną aurą było z tego też powodu mocno utrudnione. Godzinami trwało przeszukiwanie dna morza, lecz w końcu chyba się udało. Złota Rybka znalazł się w dziwnej grocie, której ściany przypominały półki, a dno było usłane fragmentami ludzkich przedmiotów... okej powiedzmy że jest o właśnie to miejsce, powiedzmy że Rybka czuje w tym miejscu magiczną aurę o niekonkretny kierunku, powiedzmy że zaczyna przeszukiwać to miejsce poprzez usuwanie tych ludzkich śmieci za pomocą swojej magii. Co dalej? |
| | Re: Sekretna Grota Ariel Nie 13 Mar - 18:52 | |
| Minęło trochę czasu, odkąd odwiedzała rodzinne strony. Robiła to z przyzwyczajenia, z tęsknoty czy z poczucia obowiązku? Chociaż spędziła cały poprzedni dzień w podwodnym pałacu w Atlantyce, opowiadając siostrom o cudach, jakie widziała i ludziach, których poznała, jedyna osoba, o której uwagę prawdziwie zabiegała, a która przyjmowała postać króla Trytona, władcy mórz i, o zgrozo, jej ojca, czasu poświęciła jej śmiesznie mało. Z jednej strony było to dość rozczarowujące, a z drugiej bezpieczne - wzbudzało wszak wrażenie, że nic się nie zmieniło i wszystko było na swoim miejscu. Po nocy spędzonej w swoim dawnym pokoju, dziwnie pustym i chłodnym i ostatnich pożegnaniach z wesołą, pałacową ferajną, Arista wybrała się w podróż powrotną do Syreniej Laguny, zahaczając po drodze o grotę, w której Ariel od dziecka składowała przeróżne skarby, chociaż może wypadałoby rzecz, w dużej mierze bezużyteczne bzdety. Syrenka miała zamiar znaleźć bransoletkę, która kiedyś tu trafiła i którą teraz w przypływie sentymentu zapragnęła odzyskać, lecz kiedy zbliżyła się do miejsca, z zaskoczeniem zauważyła, że w środku już ktoś buszuje. W dość agresywny sposób. - Przepraszam bardzo, ale kim jesteś i co najlepszego wyrabiasz? Nie możesz tu być - zaprotestowała oburzona, widząc intruza, po czym wpłynęła do wnętrza groty w przypływie impulsu. Bez broni, bez podstawowych umiejętności magicznych i bez zawiadomienia pałacowych strażników, którzy byli przecież daleko. Oto ona, odważna księżniczka Arista, broniąca jak lwica śmieci swojej młodszej siostry. |
| | Re: Sekretna Grota Ariel Pon 14 Mar - 0:46 | |
| Grota, do której postanowił wybrać się Rybka na poszukiwania, niegdyś stanowiła wyjatkowo udaną kryjówkę, pewnej krnąbrnej i marzycielskiej syrenki, której niezdrowa fascynacja ludzkimi przedmiotami niekoniecznie była lubiana przez jej ojca, władcę wodnej krainy. Zajęło jej więc na pewno trochę czasu znalezienie odpowiedniego miejsca, o którym nikt nigdy się nie dowie. Jak mawia jednak pewne mądre przysłowie - trzech rzeczy nie da się ukryć. Słońca, księżyca i prawdy. Kiedyś więc ktoś musiał się o istnieniu ów jaskini dowiedzieć. Mniejsza jednak o to, bo nie o tajemnicach teraz będziemy rozprawiać. Sprytny syren może i nie zwrócił na siebie za bardzo uwagi, ale na pewno nie umknęło to pewnym morskim stworzeniom, które od dawna nie widziały w okolicy tak smakowitego kąska jak złota rybka. Kusząco połyskujące łuski sprawiły, że w ślad za nim ruszyło kilka podwodnych kreaturek, czekających na moment nieuwagi, który mogłyby wykorzystać żeby finalnie skosztować choćby kawałka ogonka. Ponoć karpie łuski przynoszą bogactwo, to co dopiero łuski samego Goldfisha! Jakże więc mile się zaskoczą te potworki, kiedy okaże się, że oprócz obiektu swoich kulinarnych potrzeb, zdobędą również na deser syrenkową księżniczkę Aristę, we własnej osobie. Kiedy Rybka skończy się tłumaczyć może uda mu się zauważyć, że przywlokły się również za nim potwory z morskich odmętów.
|
| | Re: Sekretna Grota Ariel Pią 18 Mar - 20:07 | |
| Przeszukiwanie jaskini szło mu, jak widać bardzo opornie. W sumie to dość mało prawdopodobne chyba by tak potężny czarnoksięski przedmiot, jak Czerwona Perła z Dna Morza znajdowała się w tak małym, zapomnianym i zrujnowanym miejscu jak dawny skarbiec w sumie niczym się niewyróżniającej syrenki prawda? Owszem Ryba poznał ją na balu, gdy jeszcze zaklęcia działały na jego płetwy i potrafił sobie stworzyć nogi (fuj!), ale w sumie niedane im było długo rozmawiać. W każdym razie jak na razie ta jaskinia miała być najlepszy tropem. Próbował się skupić na kolorze. W miejscu tym nie było zbyt dużo czerwonego raczej, więc bardzo agresywnie przeszukiwał śmieci, jakie się tu znajdowały. Krach, puf, trzask... bla bla bla i inne onomatopeje. Nawet nie zauważył, jak jakaś jeszcze istotka wpłynęła do tej jaskini. To znaczy zauważył. Kątem oka. W sumie to zwrócił uwagę tylko na jej CZERWONY ogon. Syrena się do niego jeszcze zaczęła odzywać, więc po o sekundę zbyt długim okresie gapienia się na jej płetwy (może mieszkańcy Atlantyki uznają to za jakieś zboczenie, kto wie. On w Wonderlandzie nie miał zbyt dużo czasu na to, by poznać innych ogoniastych pobratymców) dopiero przeniósł wzrok na jej naburmuszoną twarz, nie omieszkając zahaczenia wzrokiem na jej muszelki. - Net Starfish, siły specjalne Atlantyki do spraw zwalczania nielegalnego użycia magii i handlu obiektami czarnoksięskimi - zmyślił na miejscu i cofnął ramie, w którym pojawiła się jego sieć rybacka, aby tak jakby zagrozić, że jej użyje, aby pochwycić księżniczkę. Nie miał nastroju na morderstwo dzisiaj. Być może na wyrywanie serc bądź tortury, ale nie na zabijanie - kim jesteś i co robisz w miejscu przestępstwa? Jak dobrze pójdzie, to odstraszy od razu dziewczynę, a jak nie... no cóż kul ognia pod wodą się raczej nie da użyć, ale jakiś inny ciekawy czar zawsze się wymyśli. Poza tym nie skupił pełnej uwagi na dziewczynie, bo chyba coś się z tyłu poruszyło. - Przypłynęłaś tu sama? |
| | | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |