Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Dziewczynka z zapałkami
☆ Zwano mnie : Dziewczynka z zapałkami
☆ Punkty magii : 142
☆ Wiek : 16
☆ Liczba postów : 9
Marianne Belfrey - The Little Match Girl Sro 28 Lis - 15:43 | |
| Marianne Belfrey ft. Elle Fanning Dane osobowe:
☆ Mam 16 lat ☆ Niegdyś zwano mnie Dziewczynką z zapałkami ☆ Pochodzę z księgi Dziewczynka z zapałkami ☆ Zamieszkuję Storyville w dzielnicy Tundratown ☆ W prawdziwym świecie wciąż się uczę ☆ Moja postać nie posiada wrodzonej magii ☆ A zatem potrzebuje różdżki do czarowania ☆ Zachowałam 0 % wspomnień z poprzedniego życia
Ciekawostki:
☆ Jej imię wybrała babcia. ☆ Jedynie jej najbliższy przyjaciel wie o jej pociągu do starszych mężczyzn. Marianne uważa to za coś złego, czym nie powinna się obnosić przed rodziną lub znajomymi, ale też nie wyobraża sobie obecnie życia u boku rówieśnika. ☆ Ulubione kolory to fioletowy i żółty. ☆ Kolekcjonuje świeczki. To idealny prezent, jeśli nie wiesz, co jej kupić.
Historia i charakter postaci Najmłodsza z rodzeństwa, więc pewnie najbardziej rozpieszczona? A może ta, której rodzice poświęcali najmniej uwagi, mając już dość przeżyć po pozostałej trójce rodzeństwa? Plątała się pod nogami? Miała już wydeptane ścieżki? Albo zaplanowaną całą przyszłość, bo kogoś w rodzinie musiało im jeszcze brakować! Marianne nigdy jednak nie odczuwała wyjątkowej presji ze strony rodziców. Nie wywyższała się, ale i poświęcano jej tyle uwagi, ile należało każdemu dziecku. Od małego miała zapewnione wszystko, czego dorastające dziecko mogło potrzebować, choć nigdy nie śmiała prosić o więcej - i tak uważała, że to wszystko było ponad miarę i wystarczyłoby dla jeszcze co najmniej dwóch dzieciaków. Może też dlatego ludzie, których spotykała dzielili się na dwie grupy; tych, którzy od razu ją uwielbiali, za uśmiech, za radość czerpaną całymi garściami z życia oraz za dobre serce otwarte dla innych. Byli też ci, którzy jej nienawidzili, dokładnie za wszystkie te same cechy. Bo ktoś tak dobry musi być fałszywy, bo laleczce się poszczęściło, bo w zawiści każdy powód jest dobry. Ale nawet najbardziej negatywnie nastawionych próbowała do siebie przekonać. Nie skreślała ich, często śmiała się w duchu z płytkości ich spojrzeń, choć na to nic poradzić nie mogła. Świata nie zbawi, ludzi nie zmieni. Wszystkich traktowała na równi - nieważne czy to "wroga" rodzina Vanbergów, czy biedni Gale'owie, a może rozkochujący w sobie żeńską część miasta Hiram Mills (ale ten pan to już temat na osobną historię...) - człowiek to człowiek i póki ktoś osobiście nie wyrządził jej krzywdy (i szczerze za to nie przeprosił!), miał u niej czystą kartę. Chciała być ponad podziały, ten cały fałsz i nienawiść mocno ją przerastał, o czym nie raz rozmawiała ze swoją ukochaną babcią. Oj, tak. Z kobieciną uwielbiała spędzać czas, zwierzać się i pomagać, traktować jak najbliższą sercu osobę. Bardzo ją podziwiała i pragnęła w przyszłości stać się kobietą podobną do Helen - o złotym sercu, ale i z nutką nowoczesnego spojrzenia na świat. Chyba to właśnie ta sympatia do ludzi zasiała w niej pragnienie niesienia im pomocy i snucie planów o studiach medycznych. Co z tego wyjdzie? Nie miała pewności. Nie uczyła się jakoś wybitnie, choć nigdy nie miała problemów w szkole. Cele jednak należało sobie wyznaczać i krok po kroku do nich dążyć, spełniać się. Nic nie stało na przeszkodzie, by zaryzykować. Miała wsparcie bliskich, tylko to się liczyło. Ale czy ta sielanka mogła trwać wiecznie?
Babciu, czy zabrałaś mnie ze sobą do raju?
Odstępstwa od bajki Dziewczynka z zapałkami nie umarła. Dziwnym by było, gdyby swojej bajki nie przeżyła, a pojawiła się w Storyville, nieprawdaż? Ostatni obraz przedstawiony przez rozpaloną zapałkę, który ukazywał jej babcię, ogrzał ją nie tylko psychicznie, lecz także fizycznie. To była najczystsza magia miłości; emanowała jasnym promieniem z duszy staruszki, ocaliła dziewczynkę przez zamarznięciem. I wcale nie miała omamów, bo przecież ciepły koc, który nad ranem okrywał jej ciało nie był na tyle bajkowym zakończeniem, by mózg zanotował jego obecność. Dziewczynka z zapałkami wróciła do domu. Wciąż żyli biednie, wciąż było im ciężko, wciąż z liczył się dla nich każdy zdobyty grosz. A mimo to dziewczynka nabrała nowej siły do życia. Wciąż w sercu czuła ogrom miłości babci. I dzięki temu wierzyła, że przezwycięży każdą przeszkodę.
Ostatnio zmieniony przez Marianne Belfrey dnia Sro 28 Lis - 21:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
Zachowane wspomnienia: 0% MOJA HISTORIA TO : Muminki
☆ Zwano mnie : Włóczykij
☆ Zawód : Lekarz, specjalizacja kardiochirurgia
☆ Punkty magii : 74
☆ Wiek : 28
☆ Liczba postów : 68
Re: Marianne Belfrey - The Little Match Girl Czw 29 Lis - 2:10 | |
| Karta zaakceptowanaNa dobry start otrzymujesz: 140 pkt magiiLubi starszych? Ciekawa jestem na kogo zarzuci swoje pudełkowe sidła, haha. Dziewczyna z zapałkami to bajka przy której zawsze płacze, dlatego mam nadzieję, że nam nie uciekniesz! |
|