Priscilla Penny Sargent Sob 26 Mar - 23:57 | |
| Za górami, za lasami, zyla niezwykla postac zwana Wendy Darling, której przygody spisano w ksiedze Piotrus Pan. Zamieszkiwala Nibylandie, gdzie nie praktykowala magii. Sielanka zostala przerwana, gdy nad królestwem Fairylandu pojawily sie ciemne chmury, straszna klatwa, która wymazala wszystkim pamiec. I choc postac ta nie uczestniczyla w rzucaniu strasznego zaklecia, zmuszona byla do rozpoczecia zwyklego zycia w Pinewood, pamietajac swoje poprzednie zycie w 0%. W miasteczku znacie go jako dwudziestoletniego mieszkanca, zwanego Priscilla Sargent (ft. Lydia Graham). Zamieszkuje dzielnice Central Pinewood, pracujac jako dziennikarka bedac sredniozamozna.
Priscilla Penny Sargent Rys bohatera - Cytat :
Wendy: Oh, it sounds wonderful. Who else lives there, Peter? Peter Pan: The Lost Boys. Zagubieni Chłopcy, Wróżki, Syreny, Nibylandia- przecież te rzeczy dla każdego z nas, nawet w dzieciństwie, były nie do pomyślenia. W końcu jakim cudem gwiazda miałaby nas poprowadzić w stronę wymarzonej wyspy, gdzie każdy z nas mógłby zostać dzieckiem na zawsze. Przecież to jest niemożliwe, prawda? Tym bardziej jak mielibyśmy się tam znaleźć... lecąc? Z użyciem magicznego pyłu? Śmieszne, nieprawdaż? Jednak pomimo tych wszystkich faktów jakich nauczyła się Wendy (np. jak działa grawitacja) wierzyła w to, iż ta kraina istnieje i potrafiła godzinami siedzieć razem z braćmi oraz opowiadać im o niesamowitych przygodach różnych bohaterów z owej wyspy. Można powiedzieć, że Darling jest niezwykle zdolnym mówcą. Kiedy wygłasza jakiś monolog (zwłaszcza jeśli jest to bajka), rozmówca wpatrzony jest w naszą dziewczynkę jak w lusterko, dokładnie analizując fakty jakie mu podaje. Gdyby Wendy chciała z pewnością byłaby świetnym manipulatorem, ale nie odczuwa wewnętrznej potrzeby, aby kierować innymi ludźmi. Uważa, że każda istota powinna mieć swój własny wybór i decydować o swoich poczynaniach. Wyznaje dość popularną ideę, iż każdy uczy się na własnych błędach oraz wstydem nie jest popełniać pomyłki, ale brak chęci, aby po nich wstać i iść dalej. Wspomniałam już wcześniej o jej młodszych braciach. John i Michael Darling są dla niej całym światem. Nie wyobraża sobie życia bez nich. Wielką miłością pała szczególnie do najmłodszego z całej trójki- Michaela. O ile John poradzi sobie w wielkim świecie, tak Michasia nie zostawiłaby nawet na sekundkę samego. Jest niezwykle opiekuńcza. Gdyby coś się stało jej braciom, nie wybaczyłaby tego sobie do końca życia.
Słowo, które definiuje Wendy?
Myślę, że jedno nie wystarczy, przecież nasza dziewczynka jest niesamowicie barwną i ciekawą osobistością. A przynajmniej tak mówią ludzie, z którymi kiedykolwiek Wen się spotkała. Na pierwszy rzut oka widać, że Wanda jest kruchą, zrobioną jakby z porcelany, malutką laleczką, którą jeden najmniejszy podmuch wiatru mógłby zerwać z powierzchni ziemi i zabrać razem ze sobą w świat. Nikt nie powinien się dziwić owemu zefirowi, bowiem każda istota spędza chętnie czas z Wandą. Dziewczę samo nie wie dlaczego działa tak na ludzi, może ma jedną z tych twarzy? Są jednak oczywiście osoby, które nie znoszą typu człowieka jakim jest Darling, więc oczywiście jak każda istota ludzka posiada wrogów, lecz zbytnio się nimi nie przejmuje. Ba! Wręcz im współczuje i modli się, aby wyleczyli się z nienawiści do niej. Jak już można zauważyć nie jest jak większość ludzi egzystujących na świecie i nawet jeśli osobie, za którą dziewczyna nie przepada stanie się krzywda, to nie będzie traciła ani sekundy tylko udzieli jej pomocy.
Wendy: Peter liked my stories. Hook: What stories? Wendy: Cinderella, Snow White, Sleeping Beauty. Hook: Love stories? Wendy: Adventures! In which good triumphs over evil! Hook: They all end in a kiss. Wendy: [gasps] Hook: A kiss. He does feel! He feels about you. Można powiedzieć również że Wanda jest naiwna, co bardziej wynika z dobroduszności dziewczyny, niźli z głupoty. Jeśli ktoś da po sobie poznać, iż kłamie, to dziewczę straci całkowicie do tej osoby zaufanie i raczej wątpliwe jest to, iż owa persona odzyska to co utraciła. Darling zwykła nie powtarzać tych samych błędów, toteż raczej nie zaufa człowiekowi, który już raz ją zdradził lub skrzywdził. Swoją drogą warto też wspomnieć o tym, że w każdej istocie, nawet najpodlejszej, widzi iskierkę dobroci i stara się owe dobro wyciągnąć na zewnątrz. Dziewczę pragnie, aby źli zostali nawróceni, bowiem zawsze znajdzie się w nich choć gram pozytywnej energii. Dobro nie boli, pamiętajcie!
Priscilla mogłaby się spokojnie podpisać pod rysem postaci Wandy, tylko że… Czasem zdarza jej się zachowywać troszkę inaczej… Zacznijmy może od tego, iż nie troszczy się o braci, bo ich nie posiada. Powiem nawet więcej, Cilla cieszy się, iż jest jedynakiem, ponieważ dzięki temu cała uwaga rodziców została skupiona tylko na jej osobie. Może jest to trochę egoistyczne, ale jak nasłuchała się od koleżanek jaki to problem jest z rodzeństwem, to naprawdę cieszyła się z tego, iż jest tak, a nie inaczej. Penny ma również zupełnie inne podejście do wrogów. Jeśli ktoś jest dla niej nie miły to potrafi się odgryźć, a nie tak jak Darling zostawia sprawę w spokoju. Dziewczyna okropnie źle się będzie czuła jak ktoś uzyska satysfakcje z obrażania jej, choć sama nie rozpoczyna kłótni. Podobnie co Wendy, jest bardzo pokojowo nastawiona do całego świata. Warto też wspomnieć, że z Pris nie jest taka grzeczna dziewczynka jak mogłoby się wydawać. Gdy była młodsza miała problemy. I to nie takie zwykłe… Popadła w uzależnienie od kokainy, zrywała się z zajęć i ogółem była niezwykle nieznośna. Nie tylko dla rodziców, ale również dla swoich własnych ziomeczków. Potrafiła w klubie rzucić się z pięściami na jakiegoś muskularnego faceta, który klepnął ją w tyłek. Jak mu z gonga wywaliła to po prostu cała sala emanowała zdziwieniem i podziwem jak taka krucha dziewczyna może, aż tak mocno komuś przywalić. Całe szczęście burzliwe dorastanie i nałóg ma za sobą, choć z tamtego okresu zdecydowanie została jej impulsywność, która często pojawia się w jej codziennym życiu. Można powiedzieć, że nie myśli zanim coś powie, zwłaszcza jak jest w nerwach. No, a tak poza tym to zgodność charakterów z Darling jest, prawda?
Utkana rzeczywistosc Utkana rzeczywistość naszej Penny jest… inna, niż Wandy. Gdy ta w młodzieńczym wieku zafascynowana pewnym chłopcem odleciała do Nibylandii, to Priscilla… Cóż, siedziała w domu i pisała na laptopie opowiadania o zmyślonych postaciach i ich świecie. Gdy Darling przeżywała wszystkie przygody z wymarzonym towarzyszem, to Sargent pisała o podobnych wydarzeniach na klawiaturze z kubkiem pełnym gorącej czekolady. Wszystko się zmieniło gdy dziewczyna poszła do liceum. Co działo się przedtem? Jako jedynaczka i córka dziennikarzy nie miała żadnych problemów z zawieraniem nowych znajomości. Zawsze była otwarta, miła i pomocna, ot co. Zwykła dziewczynka. W liceum wpadła w dość dziwaczne towarzystwo. Zamiast kolegować się z dziewczętami, które wolały przerwy spędzać w łazienkach poprawiając włosy ona zrywała się z lekcji na paintball z kolegami. Potrafiła wyjść w środku lekcji i nie wrócić, ponieważ nie podobał jej się sposób w jaki nauczyciel mówił do uczniów. Potem było już tylko gorzej. Dottie (jej nowa koleżanka) poczęstowała ją narkotykiem, który po kilku spotkaniach z naszą Pris, uzależnił ją od siebie. Kokaina to było jej życie przez jakieś pół roku. Zdarzało jej się okradać rodziców, aby móc zapłacić za działki. Biedaczka była pod wpływem niesamowitego działania białego proszku, który tylko utwierdzał ją w fakcie, że życie bez koki to żadne życie. Całe szczęście, iż rodzice zauważyli, że dziewczyna inaczej się zachowuje. Zwłaszcza jak agresywnie reagowała na prawie wszystko co istniało. Wysłali ją do psychologa i odcięli od kasy. Plus w tym wszystkim był taki, że Penny to mądra dziewczyna. Szybko zrozumiała, że to co robiła było dziecinne, głupie i mogło drastycznie się odbić na jej przyszłości. Zaprzestała ćpania i obiecała sobie, że już nigdy niczego nie będzie brała. Nawet alkohol ograniczyła do zera. Dzięki rodzicom już wcześniej dostała prace jako dziennikarka, dlatego też może wykonywać zawód i zaocznie studiować. Póki co jej życie wróciło do normy, miejmy nadzieje, że już nic w najbliższym czasie nie zakłóci jej harmonii.
Zachowane wspomnienia Uwielbia wszystkie odcienie koloru niebieskiego. Ma mnóstwo rzeczy własnie o tej barwie. Często też słyszy, iż niezwykle do twarzy jest jej z błękitną wstążką we włosach. Warto też wspomnieć, iż szycie od maleńkości przychodziło jej z niezwykłą łatwością. Można również nazwać ją zdolną mówczynią. Ma niesamowitą wyobraźnie i, wstyd się przyznać, ale w magiczne stworzenia wierzyła, aż do trzynastego roku życia. Odstepstwa w bajce Oj, odstępstwa w bajce są i to dość spore. Zacznijmy może od tego, że postać Piotrusia Pana, o której tak chętnie opowiadała braciom, niebywale różniła się od oryginału egzystującego na tym świecie.
Czy Wendy była zawiedziona kiedy go pierwszy raz ujrzała?
Tutaj muszę zaprzeczyć, bowiem Pan wywarł na niej niesamowite wrażenie. W rzeczywistości był jeszcze bardziej czarujący niż w jej dziewczęcej wyobraźni. Wendy kompletnie zauroczyła się w Panie, który wykorzystując fakt, iż dziewczynka bardzo chcę dostać się do Nibylandii- zabrał ją ze sobą oraz wziął również braci, którzy byli niemal tak samo podekscytowani zjawieniem się Piotra jak Wanda. Trafiając do zaczarowanej krainy Darling jeszcze nie wiedziała, że popełnia błąd. Wydawało jej się wtedy, iż podjęła jedną z najtrafniejszych decyzji w swoim życiu. Piotr był przez cały czas dla niej miły i pomagał jej na każdym kroku. Zwiedziła z nim całą Nibylandię oraz poznała wielu ciekawych mieszkańców owej wyspy. Wen czuła się wtenczas jak jedna z tych bajkowych księżniczek- otoczona sympatią i opieką chłopca, który jej się podoba. Ale przecież to nie mogło trwać wiecznie zważywszy na osobę jaką był Piotruś Pan. Pewnego dnia dowiedziała się od braci, iż nie chcą oni nigdy wracać do domu. Ba! Już zapomnieli o tym, że mają mamę i tatę. Z początku Wandzie wydawało się, że jest to jakieś nieporozumienie. Poszła do Piotra z nadzieją, że to on wyjaśni im, że mają coś takiego jak rodzinę, bo jej nie chcą słuchać. Niestety spotkała się wtedy z odmową jej dotychczasowego ideału mężczyzny. Stwierdził on bowiem, iż wszystko jest w jak najlepszym porządku. Zaniepokojona dziewczyna próbowała uciec z wyspy razem z niezadowolonymi braćmi, którzy zdecydowanie nie chcieli znikać z Nibylandii. Zasięgnęła rady pewnej wróżki, bo nie do końca wiedziała jak ma to zrobić. Niestety jeden z Zagubionych Chłopców usłyszał ową pogawędkę i doniósł na Wandę Panowi. Peter zareagował od razu i zabrał braci od Wan. Był to największy cios jaki mógł jej dać. Niezliczoną ilość razy próbowała z nim rozmawiać oraz przepraszać, ale on jej nie słuchał. Traktował z dystansem, lecz nie chciał puścić do domu. Darling nie wiedziała co ma robić, pewnego dnia zażądała od niego, aby oddał jej braci i odprowadził do domu. Była chyba pierwszą osobą, która śmiała rozkazać coś Panowi, ponieważ słysząc to niebywale się zdenerwował. Pod wpływem owego nastroju, pochwycił Wendy i zabrał w najdalszy zakątek Nibylandii. Tam ją ukrył, aby nie mogła kontaktować się z braćmi, ani uciec z tej iście magicznej krainy. Co jakiś czas Piotr odwiedzał Darling by posłuchać jej opowieści, które podobno uwielbiał. Jedzenia trzy razy dziennie dostarczał jej jeden z Zagubionych Chłopców, z którym się zaprzyjaźniła. Tylko on znał drogę do kryjówki, w jakiej przebywała Wanda i to właśnie on również pomógł jej uciec. Dziewczę błąkało się po lasach Nibylandii uciekając przed grą jaką wymyślił Piotr, który bardzo szybko zorientował się, iż dziewczę uciekło. Gra ta polegała na złapaniu Wandy nie krzywdząc jej. Ten kto przyniesie dziewczynę w całości przed oblicze Piotra dostanie jakąś nagrodę. Tylko, że Wen postanowiła, iż tym razem się nie da złapać i zrobi wszystko, aby uratować swoich niczego nieświadomych braci. Co prawda, to prawda... Ciągle czuła coś do Piotrusia, ale sama już nie wiedziała co. Przecież jego całe życie to zabawa, a ona nie zamierza być jednym z pionków w jego grze. Nie tym razem.
|
|